Według gościa magazynu "Z kraju i ze świata" najważniejsze decyzje w UE zapadają właśnie w relacjach między Parlamentem Europejskim, Komisją Europejską i Radą Europejską. - Tusk jako szef Rady wchodzi do małej grupy, która dyskutuje o rozwiązaniach i nakreśla kierunki działań polityki europejskiej - zauważył Michał Boni.
Donald Tusk szefem Rady Europejskiej - czytaj więcej >>>
Europoseł PO uważa, że szef Rady Europejskiej będzie miał duży wpływ na kształt decyzji UE dotyczących konfliktu na Ukrainie. - Wysoka komisarz Federica Mogherini ma dużą rolę do odegrania, ale tak naprawdę ostateczna aprobata tego, co wspólnego zrobią państwa europejskie w polityce zagranicznej zależy od ustaleń, których koordynatorem i akuszerem będzie Donald Tusk - podkreślił.
Według Boniego przedstawiciele opozycji zachowują się śmiesznie degradując rolę Donalda Tuska. - Idąc dziś korytarzem w PE dostawałem gratulacje od Czechów, Słowaków, Niemców, Holendrów, czy Hiszpanów. Wszyscy się z tego cieszą, bo Tusk jest szanowany i Polska jest szanowana - podkreślił.
Gość Jedynki przyznał, że nie ma potrzeby przeprowadzania przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Według europosła główną kandydatką na premiera jest Ewa Kopacz. - Pojawia się na krótkiej liście osób, które będą przejmowały wysiłek prowadzenia rządu. Jest na jednym z najważniejszych miejsc - powiedział.
Donald Tusk został wybrany na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Oficjalnie o wyborze szefa polskiego rządu na "prezydenta" UE poinformował Herman Van Rompuy, który do grudnia będzie pełnił tę funkcje. Szefową unijnej dyplomacji została minister spraw zagranicznych Włoch Federica Mogherini.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
to, pg
>>>Zapis całej rozmowy