Janusz Reiter, były ambasador RP w Stanach Zjednoczonych i w Niemczech, przewodniczący rady fundacji Centrum Stosunków Międzynarodowych, ocenił, że w związku z kryzysem na Ukrainie zmienia się nastawienie Berlina wobec Moskwy. Komentując wypowiedź kanclerz Angeli Merkel o tym, że sankcje Unii Europejskiej wobec Rosji powinny być utrzymane, stwierdził, że w Niemczech dojrzewa przekonanie o zakończeniu pewnego etapu w relacjach z Rosją. - Niemcy chyba dochodzą do przekonania, że nie ma powrotu do modelu partnerstwa z Rosją – powiedział. - Metoda włączania Rosji do świata zachodniego najwyraźniej się nie powiodła – podkreślił w rozmowie z Krzysztofem Grzesiowskim.
Jak mówił dyplomata, zmienia się również stosunek krajów zachodniej Europy do bezpieczeństwa. Zaznaczył, że po 1989 roku wiele krajów uznało pokój na kontynencie za pewnik. Obecnie rodzi się świadomość, że bezpieczeństwo musi kosztować. Jako przejaw tych zmian traktuje toczącą się obecnie w Niemczech dyskusję na temat stanu Bundeswehry. Ekspert zaznaczył, że pacyfizm jest obecnie poza głównym nurtem polityki niemieckiej.
Gość Jedynki zwrócił również uwagę na to, że Polska jest wyjątkowym krajem pod względem jedności stanowiska w obliczu wojny na Ukrainie. Przypomniał, że w krajach takich jak Czechy, Słowacja czy Węgry ,nie wszyscy reagują na agresję Rosji tak, jak my.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
agkm
>>>Zapis całej rozmowy
WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>