- Całość trwała bardzo krótko. "Lot" (Bronisław Pietraszewicz) został od razu postrzelony. Jako drugi wszedł do akcji "Kruszynka" (Zdzisław Poradzki). Osłaniał mnie. Doszedłem do Kutschery i ostatnie strzały oddałem w głowę. Musieliśmy mieć pewność, że zginął - tak na antenie Polskiego Radia Michał Issajewicz wspominał przebieg zamachu na Franza Kutscherę.
07:21 wspomnienia uczestnika zamachu na kutscherę - issajewicza mis.mp3 Michał Issajewicz wspomina zamach na Franza Kutscherę. (PR, 28.07.1956)
Franz Kutschera był znienawidzonym szefem policji i SS dystryktu warszawskiego. Funkcję tę objął 25 września 1943 roku. Zbrodniarz był odpowiedzialny za represje, łapanki i egzekucje. Wyrok na Kutscherę wydał szef Kedywu KG AK płk August Emil Fieldorf "Nil". Przeprowadzenie akcji powierzono zgrupowaniu "Agat" (późniejszy "Parasol"), w którym służył Issajewicz.
Zamach miał miejsce 1 lutego 1944 w Alejach Ujazdowskich. Zadaniem "Misia", bo taki pseudonim konspiracyjny nosił Michał Issajewicz, było zablokowanie drogi limuzynie Kutschery, którą "kat Warszawy" podążał z domu przy Al. Róż do komendantury SS.
W następstwie akcji zginęło jeszcze 4 Niemców, a 9 zostało rannych. Straty były też po stronie polskiej. Dwóch żołnierzy zmarło od ran kilka dni po zamachu (Bronisław Pietraszewicz i Marian Senger), dwóch innych zginęło podczas ucieczki po akcji (Zbigniew Gęsicki i Kazimierz Sott). Issajewicz, mimo postrzału w głowę, przeżył. Wkrótce został jednak aresztowany i osadzony na Pawiaku. Stamtąd wywieziony został do obozu koncentracyjnego Stutthof.
Po uwolnieniu z obozu trafił do Słupska. Tam został pełnomocnikiem władz do spraw ludności niemieckiej. Po wojnie zamieszkał w Warszawie. Działał aktywnie w Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, był też wychowawcą w Szczepie 208 Warszawskich Drużyn Harcerskich i Zuchowych im. Batalionu "Parasol". Zmarł 4 lutego 2012 roku.
Poniżej: infografika przedstawiająca przebieg zamachu na Kutscherę. Michał Issajewicz oznaczony literą "E".
Akcja Kutschera. Polskie Radio/Bartłomiej Makowski (red.)/Łukasz Haponiuk (graf.)
bm