Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Bożena Sarnowska 27.10.2023

Jan Dantyszek. Pierwszy polski ambasador

- Międzynarodowy intelektualista, awanturnik, dyplomata i poeta. Taki był Jan Dantyszek - stwierdził prof. Jerzy Axer.
Jan Dantyszek. Reprod. fot. portretu. Wikimedia CommonsdpJan Dantyszek. Reprod. fot. portretu. Wikimedia Commons/dp

27 października przypada 478. rocznica śmierci Jana Dantyszka, sekretarza króla Zygmunta Starego, ambasadora Polski na dworze hiszpańskiego króla Karola V, mecenasa sztuki, autora wierszy, listów i pism.  

Człowiek renesansu

Sylwetkę Jana Dantyszka przedstawiła Eliza Bojarska w audycji z cyklu "Anegdoty i fakty" nadanej w kwietniu 1995 roku.

- Dantyszek to człowiek-klucz do całej historii humanizmu europejskiego w I połowie XVI w. - stwierdził gość programu, prof. Jan Kieniewicz. - I to nie jest opinia polskiego patrioty, tylko to jest opinia międzynarodowa.

Jan Dantyszek był z pochodzenia mieszczaninem. Urodził się w Gdańsku 1 listopada 1485 roku. Naprawdę nazywał się Johann(es) von Hoefen. Skąd zatem polski przydomek?

- To proste - powiedział historyk - po łacinie "Dantiscus" znaczyło Gdańszczanin.


Posłuchaj
18:59 Dantyszek - biskup i dyplomata - aud. Elizy Bojarskiej.mp3 "Dantyszek - biskup i dyplomata" - barwny życiorys pierwszego ambasadora w historii polskiej dyplomacji przedstawiają: historyk, prof. Jan Kieniewicz oraz filolog klasyczny, prof. Jerzy Axer.. Aud. Elizy Bojarskiej z cyklu "Anegdoty i fakty". (16.04.1995)

 

Zawodowy dyplomata

Zawsze czuł się Polakiem i chciał nim być. Studiował w Krakowie, Niemczech, podróżował po całej Europie. Przygotowywał się do kariery zawodowej w służbie polskiego monarchy.

- Musiał być wyjątkowo wybitnym człowiekiem, którego zdolności zostały zauważone mimo niższego stanu – komentował prof. Jan Kieniewicz. - Dostał pieniądze na dwuletnie podróże po Europie, by się kształcić. Ale zamiast jechać do Padwy i tam się douczać, pojechał do Ziemi Świętej, ponieważ jego ciekawość świata była mocniejsza.

Miłośnik piwa

Dantyszek był mistrzem stołu i mistrzem kielicha. W jednej ze swych fraszek napisał:
Niechaj ten o winie śpiewa
Kto nie zaznał między nami
Napoju nad napojami
Przymiotów piwa...

Król Zygmunt Stary dość szybko dostrzegł wybitne zdolności przyszłego dyplomaty. Wysłał Jana Dantyszka jako swego ambasadora do Hiszpanii. Na dworze Karola V przebywał od 1524 r. do 1532 r. Wyróżniał się wśród innych, znał języki, oczytany, z łatwością nawiązywał kontakty.

Awanturnik i kobieciarz

Zdaniem drugiego gościa audycji "Anegdoty i fakty" filologa klasycznego, prof. Jerzego Axera, Dantyszek był postacią typową dla swojej epoki, ale jednocześnie egzotyczną.

- Był dyplomatą z zawodu, poetą i człowiekiem o bardzo szerokich zainteresowaniach humanistycznych, a równocześnie awanturnikiem, kobieciarzem, pijakiem – stwierdził prof. Jerzy Axer i dodał: - Odkrywanie Ameryki dopełniało się na jego oczach, a Hernán Cortés, zdobywca Meksyku był jego przyjacielem. Wymieniali listy, udało się nam chyba zrekonstruować chyba z 15 przesyłek transoceanicznych między Dantyszkiem a Cortésem.

Sakra biskupia

Talenty Jana Dantyszka doceniła królowa Bona. To ona namówiła go, by karierę dyplomaty połączył z karierą duchownego. Pierwszy polski ambasador porzucił stan świecki i w 1530 roku uzyskał nominację na biskupa chełmińskiego.

- Dantyszek w okresie sprawowania sakry biskupiej nie przestał być korespondentem całej Europy - powiedział prof. Axer. - Na terenie Polski to było najlepsze źródło informacji o świecie. Korespondencja jego liczy ok. 20 tys. listów.

"Świetna znajomość prawa, zarówno świeckiego jak i kanonicznego, głęboki sposób widzenia historii jak i filozofii nabyty przez wielkie oczytanie i tak niepospolitą wymowę, że papież i dwór rzymski oraz najwięksi krasomówcy nie mogli mu podziwienia odmówić" – pisali mu współcześni.

Manifest polityczny

Jan Dantyszek to nie tylko autor listów, które są znakomitym źródłem informacji o Europie pierwszej połowy XVI w. Tworzył też wierszowane manifesty polityczne.

– Niesłychanie interesujące jako propaganda – powiedział prof. Axer. – Komentował w nich największe wydarzenia swoich czasów. Rozdawał je na wielkich kongresach międzynarodowych, na których bywał.

Prowadził korespondencję z najważniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, spotkał się z Marcinem Lutrem. Z rąk cesarza Maksymiliana I otrzymał laur poetycki. Monarcha nadał mu również tytuł doktora obojga praw, zaś jego następca Karol V wybił medal na jego cześć. Z nominacji cesarskiej otrzymał też hiszpańskie szlachectwo.

bs