Logo Polskiego Radia
Jedynka
Marlena Borawska 10.02.2011

Pacjencie - będzie jeszcze lepiej!

Trwają prace nad poprawkami do wprowadzonej niedawno ustawy o prawach pacjenta. Dzięki nim pacjenci będą leczeni sprawniej.
Pacjencie - będzie jeszcze lepiej

Jak tłumaczył na antenie Jedynki wiceminister zdrowia Andrzej Włodarczyk poprawki mają charakter doprecyzowujący Ta ustawa od jakiegoś czasu już funkcjonuje – mówił minister - Mieliśmy okazję sprawdzić w realu jak ona działa i widzimy potrzebę pewnych zmian – stwierdził gość redaktora Pawła Wojewódki.

Wprowadzone zmiany mają między innymi umożliwić pacjentom szybsze dochodzenie odszkodowania lub zadośćuczynienia za stwierdzone błędy medyczne. Tego typu sprawy zwykle ciągnęły się w sądach latami. Zmiany w ustawie przewidują wprowadzanie została krótka ścieżka dochodzenia swoich praw i to bez konieczności wstępowania na drogę sądową. – W zamian za rezygnację z długiej i niepewnej drogi sądowej, w ciągu krótkiego okresu czasu, liczymy, że nie będzie to trwało dłużej niż rok, osoba poszkodowana będzie mogła przy udziale ekspertów wykazać szkodę spowodowaną leczeniem w placówce ochrony zdrowia i będzie mogła uzyskać odszkodowanie – tłumaczył Włodarczyk.

Dodał, ze w związku z tym odszkodowanie może być niższe, ale pacjent będzie miał pewność, że je uzyska.- Coś za coś – stwierdził gość Jedynki.

Zmiany w ustawie mają także usprawnić prace placówkom opieki medycznej i leczenie pacjentom. Jako przykład prostej, ale i skutecznej zmiany minister Włodarczyk podał żądanie od pacjenta numeru PESEL podczas rejestracji na zabieg. Jak tłumaczył minister do tej pory wielu pacjentów zapisywało się do różnych kolejek, w różnych szpitalach na tę sama operację, co wydłużało kolejki. W tej chwili, po wprowadzeniu konieczności podania numeru PESEL można zapisać się tylko do jednej kolejki - Te kolejki już sie poskracały – poinformował minister Andrzej Włodarczyk, który był gościem "Popołudnia z Jedynką”.

(mb)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Andrzej Włodarczyk” w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stornie.

Na "Popołudnie z Jedynką” zapraszamy codziennie w godz. 15.00-19.30.

*****

Paweł Wojewódka: Pan Andrzej Włodarczyk, wiceminister zdrowia, witam pana serdecznie.

Andrzej Włodarczyk: Dobry wieczór panu, dobry wieczór państwu.

P.W.: Rozmawiamy w przeddzień Światowego Dnia Chorego, to już po raz dziewiętnasty będziemy obchodzili. A Światowy Dzień Chorego został ustanowiony przez Jana Pawła II w 75. rocznicę objawień fatimskich. Ustanowiono w 1992 roku ów dzień. A także w 11. rocznicę zamachu na Jana Pawła II. No i obchodzimy ten dzień dzisiaj bardzo już uroczyście, odbyło się spotkanie minister zdrowia z różnymi organizacjami medycznymi polskimi.

A.W.: Tak, w tej chwili zresztą też pani minister nie próżnuje, ponieważ od piętnastu, a może nawet od szesnastu minut znajduje się w środku Warszawy na spotkaniu z okazji właśnie Światowego Dnia Chorych, gdzie są wręczane nagrody imienia św. Kamila. Pani minister będzie wręczała czy już wręcza te nagrody. Ta uroczystość odbywa się z udziałem pary prezydenckiej.

P.W.: A na dzisiejszym spotkaniu organizacje pozarządowe i różne organizacje zajmujące się ochroną zdrowia zadawały wiele pytań pani minister. Część tych pytań dotyczyła rzeczy bardzo istotnej, a mianowicie ustawy o prawach pacjenta. Ta ustawa została już uchwalona, ona istnieje, ale teraz są wprowadzane do tej ustawy poprawki, panie ministrze. Jakie?

A.W.: Ja bardzo dokładnie tych poprawek nie będę omawiał, natomiast powiem, jaka jest idea tych poprawek. Po pierwsze trzeba powiedzieć, że ta ustawa przez pewien okres czasu już funkcjonuje, w związku z tym mieliśmy okazję sprawdzić w realu, jak to mówią młodzi ludzie, jak ona funkcjonuje, i widzimy potrzebę pewnych zmian po to, żeby ona była korzystniejsza dla naszych pacjentów. Te potrzeby również widzi rzecznik praw pacjenta, który tą ustawą został ustanowiony i którego potrzeby chyba dzisiaj już nikt nie kwestionuje, ponieważ ilość spraw, którą rzecznik załatwia, jest naprawdę imponująca przy wyjątkowo skromnym jednak budżecie tej instytucji. Tak że pacjenci na tej ustawie rzeczywiście skorzystali.

No, była to realizacja obietnic właściwie wyborczych pani minister Ewy Kopacz, która od początku deklarowała, że pacjent jest dla niej w systemie najważniejszy. I ta ustawa o prawach pacjenta zdecydowanie wypełnia to. Proszę pamiętać, że... Jest takie powiedzenie: kto nie leczy, kto nic nie robi, ten nie ma problemów, ten nie ma powikłań. U nas w chirurgii jest takie powiedzenie, że powikłań nie ma tylko ten, kto operuje. Ale wśród tych powikłań są również takie zdarzenia niepożądane, tzw. szkody z punktu widzenia ubezpieczyciela, które wymagają zadośćuczynienia dla poszkodowanego. Do tej pory z tym był ogromny problem...

P.W.: No, procesy się latami ciągnęły.

A.W.: Procesy się ciągnęły latami, dzisiaj dzięki proponowanym zmianom wprowadzimy krótką ścieżkę w zamian za rezygnację z długiej i niepewnej drogi sądowej. W ciągu krótkiego okresu czasu liczymy, że będzie to nie dłużej niż rok osoba poszkodowana będzie mogła przy udziale oczywiście ekspertów i wykazaniu, że jest związek skutkowo-przyczynowy pomiędzy jej szkodą a leczeniem w placówkach ochrony zdrowia, będzie mogła dość szybko uzyskać pewne odszkodowanie. Oczywiście może nie takie jak w pewnych wyjątkowych sprawach zasądzają dzisiaj sądy powszechne, no ale coś za coś, może dostanie się trochę mniej, ale ta wypłata będzie pewna i nastąpi szybko.

P.W.: Panie ministrze, ten cały pakiet ustaw zdrowotnych ma być w najbliższym czasie uchwalony. Złośliwi mówią, że jest to kolejna reforma reformy.

A.W.: Można być złośliwym i oczywiście krytykować wszystko. Ja niedawno w sejmie powiedziałem, że gdybyśmy mieli takie podejście, żeby nic nie robić i tylko patrzeć i krytykować, to nie byłoby dzisiaj promieni Rentgena, bo Rentgen by siedział i by krytykował. Pani minister po prostu realizuje to, co zaplanowała, było wiadomo, że jest potrzebna reforma, był kilka lat temu, jeszcze w czasach, kiedy pracowałem po raz pierwszy w Ministerstwie Zdrowia, bo ja jestem takim nowym byłym wiceministrem, przecież były złożone do sejmu ustawy, które w sposób istotny zmieniały system ochrony zdrowia w Polsce. One nie zostały niestety podpisane przez ówczesnego prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i dzisiaj do niektórych ustaw, oczywiście z pewnymi zmianami, wracamy, jest szereg nowych, są pewne pomysły, bo jak się jest przez trzy lata czy przez dwa i pół roku ministrem, to też się przez ten okres czasu minister uczy, wyciąga pewne wnioski, nabiera doświadczenia i pierwszych siedem ustaw było tylko siedem, teraz mamy trzynaście, a w zanadrzu mamy jeszcze kolejne, które też będą na pewno potrzebne. I proszę mi wierzyć, że nie jest to robione na potrzeby, tak jak niektórzy mówią, kampanii wyborczej. Po prostu okres legislacji trwa, mamy nowego prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i pan prezydent obiecał, że te ustawy zdrowotne zostaną przyjęte. Mam nadzieję, że one bardzo wiele zmienią w polskim systemie ochrony zdrowia na korzyść dla tego systemu i na korzyść dla przede wszystkim pacjentów, bo podstawowym podmiotem jest pacjent w systemie.

P.W.: Panie ministrze, życie składa się z drobiazgów, rzeczy drobnych. Ja nie chcę mówić o bardzo wysoko wyspecjalizowanych zabiegach, a o takich bardzo prostych rzeczach, wydawać by się mogło prozaicznych, a na przykład mianowicie to, że do specjalisty pacjent w niektórych przychodniach w Polsce czeka kilka, kilkanaście tygodni, a nawet kilka miesięcy. Zmieni się to po uchwaleniu tych ustaw trzynastu?

A.W.: Ja mam nadzieję, że trochę tak, to znaczy proszę pamiętać, że nie ma chyba kraju na świecie, gdzie pacjenci by nie narzekali na swój system ochrony zdrowia, chociaż są one różne. Nie ma idealnego systemu, bo gdyby był, to prawdopodobnie funkcjonowałby we wszystkich krajach właśnie ten system idealny. My nie twierdzimy, że jest idealnie, my twierdzimy, że jest szereg problemów, z którymi się próbujemy mierzyć. Składa się oczywiście wiele czynników na to, na przykład bardzo proste wprowadzenie konieczności podawania Peselu. W sytuacji, kiedy pacjent zapisuje się w kolejkę, pokazało, że bardzo wielu pacjentów zapisywało się do różnych kolejek w różnych szpitalach na ten sam zabieg i w związku z tym te kolejki były duże. W tej chwili, skoro po wprowadzeniu konieczności podania numeru Pesel można się zapisać tylko do jednej kolejki, te kolejki już się poskracały. Bardzo często powodem oczekiwania w kolejce.... Bo powszechnie się mówi, że nie ma pieniędzy, ja zgadzam się, że może byśmy chcieli, żeby tych pieniędzy było więcej, kto by nie chciał mieć więcej pieniędzy, ale żyjemy tu i teraz i dzisiaj i jest kryzys na świecie, więc z tymi pieniędzmi nie tylko my mamy problemy. Natomiast jest wiele powodów – brakuje lekarzy specjalistów, brakuje łóżek, te łóżka są często źle wykorzystane. Ja mogę powiedzieć parę dni temu zostałem po prostu zdumiony informacją, którą przekazał konsultant krajowy ds. pediatrii, który powiedział, że 30% hospitalizacji dzieci jest zbędna.

P.W.: Przypomnijmy: jutro Światowy Dzień Chorego. Miejmy nadzieję, że te uchwalone 13 ustaw ułatwi życie nam wszystkim, bo od czasu do czasu bywa, że jesteśmy chorzy.

(J.M.)