- Oprócz kilku osób, za którymi optował PSL i wicepremier Pawlak ministrami zostali tylko ludzie z najbliższego otoczenia premiera - mówi dr Ewa Pietrzyk - Zieniewicz z Instytutu Nauk Politycznych UW. Zwraca też uwagę, jak sprytnie premier poradził sobie z wewnętrzną opozycją, tzw. frakcją Schetyny. Obdarował Rafała Grupińskiego i Jarosława Gowina, który teraz będzie wolał mieć premiera za sobą, a samego Grzegorza Schetynę zdegradował do szefa komisji spraw zagranicznych.
W opinii dr Zieniewicz - Pietrzyk, Donald Tusk zachowuje się "po carsku" sugerując, że ministrowie to ludzie, którzy w każdej chwili mogą łatwo wylecieć.
>>>Przeczytaj całą rozmowę
- Warto zwrócić też uwagę na słowa premiera, że rząd fachowców to fikcja. To znaczy reformować będzie się ekspertami - podkreśla gość Jedynki. Zwraca uwagę, że Sławomir Nowak ma niewiele wspólnego z transportem, Joanna Mucha ze sportem. Najwięcej kontrowersji budzi jednak nominacja nowego ministra sprawiedliwości, Jarosława Gowina, co opozycja komentuje jako ogromne zaskoczenie lub kpinę. - Premier podkreślał, że zadaniem ministra Gowina będzie "deregulacja czyniona z determinacją". Jeśli za coś takiego weźmie się człowiek spoza branży, może z tego wyniknąć dezinformacja, dezintegracja, destrukcja i degradacja - martwi się dr Zieniewicz - Pietrzyk.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
(lu)