W opinii Wandy Nowickiej rząd zrzuca odpowiedzialność za realizację tej ustawy na lekarzy. Mówi: dobrze, zmienimy ją, ale pod warunkiem, że przerwiecie protest – tłumaczy gość Jedynki.
Zdaniem wicemarszałek Sejmu mimo wszystko lekarze mają prawo do tego protestu. – Co więcej społeczeństwo, które doświadcza tych skutków, też to rozumie – zauważa Nowicka. Dodaje, że trzeba mieć wiedzę na temat tego, na czym ten problem tak naprawdę polega. – Pierwotną przyczyną jest to, że została wprowadzona ustawa, w której pewien zapis obliguje lekarzy do tego, żeby oni kontrolowali, czy pacjenci są ubezpieczeni – wyjaśnia Wanda Nowicka. W opinii wicemarszałek lekarze mają podstawy do tego, aby nie mieć zaufania do rządu, że ten dotrzyma słowa i oczekiwana przez lekarzy zmiana zostanie wprowadzona.
>>>Przeczytaj całą rozmowę
Jeśli chodzi o byłą minister zdrowia, a obecną marszałek Ewę Kopacz, to zdaniem Nowickiej "ona już w tej sprawie nic nie może zrobić". W opinii gościa Jedynki najważniejszą osobą w sprawie jest minister Arłukowicz. – Minister Arłukowicz, który z największego krytyka przerodził się w neofitę, który tę ustawę wdraża bez względu na wszystko – stwierdziła wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
(mb)