Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 24.11.2009

Finanse domowe odc. 5 - zasady rozsądnego kupowania

Co jest niezbędne podczas robienia zakupów - odpowiedź wydaje się prosta - gotówka lub karta kredytowa. Niemniej przydałoby się jeszcze trochę zdrowego rozsądku i wiedzy, chociażby o tym, jakie będą konsekwencje dokonanego przez nas zakupu, ile na tym możemy zyskać, a ile stracić.

Zakupy a finanse rodzinne.

Bo oprócz własnej chęci czy potrzeby nabycia danego towaru, częstokroć reagujemy na super okazję: promocję bądź wyprzedaż -akurat szeroko reklamowaną. Takie okazje wyjątkowo skutecznie działają na naszą wyobraźnię i nierzadko tracimy zdolność oceny rzeczywistych korzyści, jakie powinien nam przynieść zakup towaru na promocji - przestrzega Joanna Wosińska z pisma "Świat Konsumenta". - Często np. "podwójne opakowanie w niższej cenie" to tylko zwykły chwyt marketingowy. Bywa, że producenci liczą po prostu na nasze lenistwo, na to że nie przeliczymy ile tak naprawdę będzie nas to kosztowało.

Szczególne zainteresowanie wywołują wyprzedaże, zwłaszcza posezonowe - informujące o nich reklamy działają na klientów niczym magnes i nierzadko wywołują wręcz dziki pęd do zakupów - a warto najpierw, porównać różne oferty - radzi Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Często jest tak, że w jednym sklepie minus 70 oznacza np. minus 50 procent ceny. W innym sklepie ta sama rzecz może zostać znacznie bardziej przeceniona lub na przykład dodawana gratis do innej rzeczy. Wyprzedaż wyprzedażą ale mimo wszystko porównajmy oferty.

Pamiętajmy przy tym, że towar kupiony na wyprzedaży nie pozbawia nas prawa do reklamacji: jeśli okaże się wadliwy - możemy to zrobić w ciągu dwóch lat od daty zakupu pod warunkiem, że posiadamy paragon. Jeśli jednak towar nie ma wad, tylko np. przestał nam się podobać, to zwrócić go lub wymienić będzie znacznie trudniej - wszystko zależy od dobrej woli właściciela sklepu, bowiem polskie przepisy takiego prawa nie gwarantują.

A przy okazji, szukając towarów w dobrej cenie, uważajmy na ...podróbki. Po czym je poznać? podpowiada Aneta Styrnik z UOKiK-u: Na przykład przestawiona lub dodana jest jedna litera - wówczas nazwa przypomina nam nazwę markowego, dobrego produktu. Po drugie jeżeli coś kosztuje w sklepie 200, 300 czy 400 złotych a nam jest oferowane za kilkadziesiąt czy kilkanascie złotych to nie wierzmy w to, że jest to produkt tej samej firmy bo nie jest to możliwe.

Chyba że trafimy na super wyprzedaż w związku z likwidacją sklepu ale to się rzadko zdarza, natomiast znacznie częściej ulegamy reklamom zachwalającym możliwość nabycia np. sprzętu AGD lub RTV na nieoprocentowane raty. A to wiąże się z koniecznością podpisania w sklepie umowy kredytowej i tu trzeba zachować szczególną ostrożność - przestrzega Tomasz Odziemczyk ze Stowarzyszenia Konsumentów Polskich. - Powinniśmy sprawdzić czy warunki oferowanego kredytu są takie jak nam to przekazuje sprzedawca, zweryfikować koszty jakie wiążą się z zakupem takiego towaru na raty oraz czy stać nas na tego typu towar.

Niestety w reklamach nie ma ani słowa o tym, że do kosztu kredytu doliczane jest ubezpieczenie albo, że 0-procentowe raty dostaniemy tylko na pół roku i jeśli zechcemy spłacać nasz zakup dłużej, to musimy do tego sporo dołożyć. Generalnie, ostrożność i rozwaga podczas zakupów bardzo się przydaje, bo pośpiech ma swoją cenę.