Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 02.12.2009

Dłużnik na "czarnej liście"

Niepłacący swoich zobowiązań kontrahenci to dla wielu przedsiębiorców ogromny kłopot. W skrajnych przypadkach mogą narazić firmę na utratę płynności finansowej. Ale jest na nich sposób - dłużnika można umieścić w bazie danych biur informacji gospodarczej i tym samym praktycznie wyeliminować go z rynku. Firma lub osoba fizyczna, która tam trafi, nie dostanie kredytu, będzie miała też utrudniony dostęp do zakupów ratalnych i leasingu.

Jak umieścić nierzetelnego kontrahenta na "czarnej liście "?

Na początek trzeba podpisać z biurem informacji gospodarczej umowę abonamentową. Taki obowiązek wynika z przepisów ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczej. - W zależności od tego jaki abonament wykupimy możemy w centralne ewidencji dłużników umieścić od kilku do około 60. dłużników. Można też pytać o raporty dotyczące konsumentów lub przedsiębiorców - liczba informacji jaką otrzymamy również zależy od rodzaju wykupionego abonamentu. Umowa z biurem zawierana jest na czas nieokreślony z możliwością wypowiedzenia przez obie strony. - tłumaczy Magdalena Ossowska z Biura Informacji Kredytowej

Trzeba jednak pamiętać, że to na przedsiębiorcy ciąży odpowiedzialność za informacje, które trafią do centralnej ewidencji dłużników. Podpisując umowę z biurem - odpowiada on za prawdziwość i prawidłowość przesłanych danych. Chcąc umieścić dłużnika w ewidencji musi dochować wszystkich terminów i procedur wynikających z ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczej. Musi więc wiedzieć jakie kwoty uprawniają do wpisania dłużnika na "czarną listę" a także o tym, że najpierw kontrahentowi należy wysłać wezwanie do zapłaty i poczekać 30 dni na jego odpowiedź. Za przekazanie nieprawdziwych informacji lub wpis niezgodny z procedurą przedsiębiorcy grozi kara do 30 tysięcy złotych.

W obawie przed tą odpowiedzialnością wiele osób rezygnuje z umieszczania niepłacących dłużników w centralnej ewidencji. Aby nie narazić się na takie przykre konsekwencje można jednak skorzystać z pomocy programu komputerowego - Program PC Dłużnik ma funkcje, które zagwarantują przedsiębiorcy, że jego współpraca z biurem informacji gospodarczej będzie zgodna z prawem - mówi Magdalena Ossowska. - Program sam pilnuje kwot, wylicza terminy i powiadamia kiedy informacja jest gotowa do wysłania. Informuje również przedsiębiorcę, że istnieje obowiązek jej aktualizacji.

Na przykład gdy kontrahent spłaci już swoje zobowiązanie. Przedsiebiorca, który umieścił go w bazie danych musi w terminie 14 dni zażądać od biura, któremu przekazał dane aby je usunęło.