Kilkanaście lat temu wizyta w banku oznaczała faktyczne przemieszczanie się. Czy to do innej dzielnicy, czy nawet do większego miasta. Dziś taką wizytę można złożyć wirtualnie, w internecie. Własne serwisy mają również Fundusze Inwestycyjne i zapewniają one najwygodniejszy dostęp do konta wyjaśnia Marcin Krasoń z Open Finance.
M.K.: Większość Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych udostępniło klientom tego rodzaju platformy transakcyjne. Jest to zdecydowane usłatwienie dla klientów, bo nie trzeba wychodzić z domu, to kwestia kilku kliknięć po to aby zakupić jednostki uczestnictwa, czy też sprawdzić jaki jest aktualny stan naszego rejestru.
A przez internet można wykonowywać wiele operacji, nie tylko kupować i sprzedawać jednostki wyjaśnia Adam Johaniuk z PKO TFI.
A.J.: Fundusze inwestycyjne oferyją różnego rodzaju dodatkowe zlecenia np. możliwość przenoszenia środków z funduszu A do funduszu B gdy inwestor ocenia, że to jest czas na to żeby z rynku obligacji przejść na rynek akcji. To umożliwia mu to bez wycofywania środków zmianę strukturę jego inwestycji.
Jednak, aby inwestować w fundusze, podobnie zresztą, jak i w lokaty, czy na giełdzie - komputera mieć nie trzeba. Choć za operacje, króte wykonujemy sami - bank pobierze niższe, a czasem nawet zerowe prowizje. Informacje można jednak śledzić praktycznie wszędzie - dodaje Adam Johaniuk.
A.J.: Czy w internecie, czy w prasie codziennej, czy w telegazecie, czy w placówkach banków, które oferują fundusze muszą codziennie pojawiać się codzienne wyceny wartości jednostki uczestnictwa, czyli wartości pojedynczego udziału inwestora w funduszu. Można przyjść do oddziału, zapoznać się z tą informacją, można sięgnąć na strone internetową i na bieżąco wiedzieć o tym ile kosztuje mój pojedynczy udział, co później przez przemnożenie liczby tych udziałów posiadanych daje dosyć klarowną informację o tym jaka jest wartość mojego majątku ulokowanego w funduszu.
Osoby, które planują co miesiąc odkładać pieniądze do funduszu mogą pomyśleć o stałych zleceniach. Wpłacając systematycznie nawet niewielkie kwoty - można sporo odłożyć na stare lata. Nie można jednak zapomnieć o monitorowaniu swoich inwestycji, czy to poprzez wizyty w banku, czy wygodniej - elektroniczni