Według danych z 2013 roku 44 proc. Polaków w wieku 25-34 lata mieszka z rodzicami. Jako powód najczęściej wymienia się oszczędność i wygodę, rodzice pomagają bowiem finansowo i nie wymagają od własnych dzieci szczególnego wkładu w życie domowe. Zjawisko może jednak niepokoić. Kiedy bowiem zdolność do samodzielnego życia osiągną ludzie wychodzący z domu po 30-tce?
- Traktujemy ciągle dzieci jako główne dobro, boimy się o nie, staramy się wszystko podstawić mu pod nos. Nie potrafimy dostrzec, że dziecko musi samo pracować, boimy się, że sobie nie poradzi. A ponadto, tracimy władzę - uważa doradca rodzinny i terapeuta Andrzej Komorowski.
Doświadczenie terapeutyczne gościa "Czterech pór roku", a także komentarze słuchaczy radiowej Jedynki potwierdzają, że bardzo wielu rodziców wyręcza swoje dorastające dzieci we wszystkim, nawet w tak ważnych sprawach jak poszukiwanie pracy. Tymczasem samodzielność trzeba kształtować od najmłodszych lat. Jest to przecież możliwe w każdej domowej sytuacji - dziecko może pomagać w kuchni, wyręczać mamę lub tatę, nawet przyzwyczajanie do spania we własnym łóżku i pokoju jest przyzwyczajaniem do samodzielności. Kolejnym etapem będzie wykonywanie drobnych prac za pieniądze otrzymywane od osób innych niż rodzice.
W jakim wieku można zacząć nagradzać dziecko poważnymi rzeczami, jak samochód? Na ile niedojrzałość w życiu dorosłym wiąże się z doświadczeniem alkoholizmu w rodzinie lub rozpadem związku rodziców? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
"Cztery pory roku" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 9.00 a 12.00. Zapraszamy!
(asz, pg)