Pieniądze pochodzą z Unii Europejskiej i można je przeznaczyć na przykład na budowę farmy wiatrowej czy biogazowni. Wystarczy mieć dobry pomysł, a potem przygotować projekt i wniosek. Z tym jednak nie jest wcale tak łatwo - zauważają w rozmowie z Agnieszką Jas eksperci:
Dr Krzysztof Bajdor – dyrektor Instytutu Paliw i Energii Odnawialnej: - Trzeba się nauczyć pewnego sposobu przygotowywania projektów i przekonania instytucji wdrażającej, że inwestor jest przygotowany do realizacji konkretnego projektu inwestycyjnego.
Trudno jest uzyskać taką dotację?
Szymon Żółciński – doradca, zajmujący się pomocą w poszukiwaniu dotacji unijnych: - Przede wszystkim trzeba mieć dobry projekt, ale to jeszcze nie gwarantuje sukcesu. Drugi czynnik to dobrze przygotowany wniosek o fundusze unijne, ponieważ można tutaj polec, nawet z dobrym projektem. Biorąc pod uwagę fakt, że dokumentacja aplikacyjna jest bardzo obszerna, zwrócić należy uwagę na kilka rzeczy: żeby to co napiszemy na stronie 100 było zgodne z tym, co jest na stronie 200.
Przygotowując duży zestaw dokumentów, bardzo łatwo jest zagubić się w ilości stron.
Grzegorz Wiśniewski – prezes Instytutu Energii Odnawialnej: - Z dotacjami zawsze jest tak, że jest więcej chętnych niż środków. Odbywa się konkurencja w ramach poszczególnych grup technologii, czyli te wnioski muszą być dobre i nasze pomysły biznesowe też muszą być dobre. Pojawia się też konkurencja pomiędzy rodzajami odnawialnych źródeł energii.
To są duże dotacje?
Szymon Żółciński: - W poprzednim konkursie do rozdysponowania było około 700 mln złotych, w najbliższym konkursie będzie około 500 mln zł. Dotacje są w wysokości do 40 mln złotych na projekt, więc jest to dosyć znacząca kwota, aczkolwiek w przypadku bardzo dużych projektów, w przypadku farm wiatrowych o wielkości ponad 100 megawatów, to kwota 40 mln jednak ginie. Jednak 40 mln lepiej mieć niż nie mieć. Największą popularnością cieszą się farmy wiatrowe, na drugim miejscu wytwarzanie energii z biogazu, z biomasy.
Grzegorz Wiśniewski: - Natomiast skala inwestycji w energetyce wodnej jest ograniczona ze względu na ograniczony potencjał energetyki wodnej, natomiast inwestycje w ciepłownie geotermalne cieszą się mniejszym powodzeniem i przegrywają w konkurencji nie dlatego, ze nie mamy zasobów, bo my zasoby mamy, ale są to zasoby niskotemperaturowe, które przekładają się na dość wysoki koszt produkcji ciepła.
Dr Krzysztof Bajdor: - Cała idea dofinansowania z funduszy europejskich powoduje, że ekonomicznie cała sprawa zaczyna być bardziej opłacalna dla inwestorów i ten okres zwrotu jest znacznie krótszy. To jest na zasadzie dotacji, to dofinansowanie tych projektów inwestycyjnych, także bezzwrotnej dotacji w jakimś stopniu.
Dofinansowanie, chociaż dużo mniejsze, można dostać także na małe inwestycje, na przykład kotły na palety z biomasy czy kolektory słoneczne.