Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 12.02.2010

Fundusze na ekologię

Miliardy euro wydane na oczyszczalnie ścieków, nowoczesne wysypiska czy ograniczenie emisji dwutlenku węgla...

Zainteresowanie rozwiązaniami ekologicznymi jest jeszcze większe, ale gminy nie radzą sobie z formalnościami. O szczegółach Kamil Olak:

Regionem, który radzi sobie najlepiej z wykorzystywaniem środków unijnych na działania proekologiczne, jest Wielkopolska – ocenia Krzysztof Masiuk z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie.

Krzysztof Masiuk: - To jest wyjątek, znaleźć samorząd, który nie ma zrealizowanych ważnych inwestycji ekologicznych, bardzo dobrym regionem jest Śląsk. Wbrew pozorom, na tym „czarnym” Śląsku zrobiło się dla środowiska bardzo wiele; tak samo województwo lubuskie, które jest województwem mało rozbudowanym, a jest jednym z liderów.

Takich województw mogłoby być więcej, gdyby były prostsze zasady przyznawania środków unijnych. Część beneficjentów jest bowiem zniechęcona biurokracją.

Przemysław Jura z Fundacji Rozwoju Innowacyjności w Krakowie: - Szczególnie beneficjenci o stosunkowo niewielkim potencjale organizacyjnym i merytorycznym z uwagi na to, że wymagane jest wówczas zaangażowanie dodatkowych służb zewnętrznych w postaci firm doradczych lub instytucji wspierających tego rodzaju prace przygotowawcze. Wiąże się to z dodatkowymi nakładami finansowymi.

Także ze sporym ryzykiem popełnienia błędu, za który trzeba potem słono zapłacić.

Przemysław Jura: - Który może skutkować koniecznością zwrotu pomocy publicznej w przyszłości wraz z odsetkami karno-skarbowymi, co niewątpliwie też odstrasza beneficjentów, bo ewentualne problemy nawet w przypadku gmin będą musiały być pokrywane ze środków własnych i ewentualne sankcje karne muszą być pokrywane ze środków własnych tego wnioskodawcy, który popełnił błędy.

Polska sama tworzy sobie problemy – dodaje Przemysław Jura. Jego zdaniem to w Warszawie, a nie w Brukseli, wystarczyło by uprościć pewne procedury.

Przemysław Jura: - Organa administracji wprowadzają zapisy, do których nie są zobligowane przez Komisją Europejską, które utrudniają sprawną absorpcję tych środków przez nasz kraj. Nastręczają problemów i pracy dodatkowej po stronie zarówno beneficjentów jak też administracji.

Pierwszym i najważniejszym problemem jest jednak zbyt mały dostęp do informacji – uważa Krzysztof Masiuk.

Krzysztof Masiuk: - Mimo dużych środków wykładanych na tę informację, ten przekaz jest cały czas niedostateczny. Duża liczba małych i średnich przedsiębiorców nie wie gdzie zapukać, gdzie aplikować; jeżeli już się dowiedzą, dodzwonią – są przerażeni skalą trudności, przerażeni tym co muszą wypełnić, najczęściej rezygnują.

Jest jednak we Wspólnocie Europejskiej kilka krajów, które sprawnie przeprowadzają proces rozdysponowania środków unijnych.

Przemysław Jura: - Przykładem może być Hiszpania, która sprawnie i w dużym stopniu wykorzystała te środki finansowe, nie wprowadzając utrudnień prawnych i proceduralnych, które później skutkują niskim poziomem wykorzystania tych środków, koniecznością zwracania tych środków do budżetu unijnego.

Należy jednak przypomnieć, że w Polsce funkcjonują instytucje, których zadaniem jest pomoc w pozyskaniu środków unijnych, także na działania ekologiczne. Czekając na zmianę prawa warto zatem skorzystać z dostępnych już możliwości póki fundusze na poprawę ochrony środowiska są w ogóle i to w niemałych kwotach.