Logo Polskiego Radia
Jedynka
Marlena Borawska 08.03.2012

Znieczulenia to mój pomysł

Minister zdrowia zapowiedział, że każda rodząca kobieta będzie mogła liczyć na pomoc łagodzącą ból. – To dobrze, że Pan Arłukowicz kontynuuje moje pomysły – skwitowała marszałek Ewa Kopacz.
Marszałek Ewa KopaczMarszałek Ewa Kopaczkopacz.pl

- We wrześniu gotowe dokumentu w tej sprawie zostały przedstawione w ministerstwie, pracowała nad tym bardzo liczna grupa – przypomina była minister zdrowia.

Ewa Kopacz, która była gościem Jedynki zwróciła uwagę na to, że aby wprowadzić pomysł w życie należy zadbać o to, aby miał kto robić te znieczulenia. - Nie możemy obiecywać wszystkim obecności anestezjologów skoro anestezjologów jest za mało – tłumaczy.

Gość Jedynki podkreśliła, że pełniąc funkcję ministra zachęcała młodych ludzi na rezydenturach do tego, aby wybierali tę specjalizację między innymi więcej im za to plącąc. W opinii Ewy Kopacz bez większej ilości anestezjologów bez przeszkolonych położnych anestezjologicznych program będzie funkcjonował tylko na papierze.

>>>Przeczytaj całą rozmowę

Marszałek przypomniała także, że znieczulenie jest już wliczone w koszt porodu, za który płaci Narodowy Fundusz Zdrowia. Nie znaczy to, że każda rodząca pani może domagać się znieczulenia. – Nie mylmy rzeczy, która jest ze wskazań medycznych z rzeczami, które są na żądanie – wyjaśnia Kopacz. - Wysoki poziom odczuwania bólu, czyli nietolerancja bólu jest wskazaniem do tego, aby stosować znieczulenie – dodaje.

Rozmawiał Paweł Wojewódka.

(mb)