W audycji nadawanej na żywo z Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, o „współczesnym świecie i wierze w godzinie przełomu" z okazji X Dni Tischnerowskich w Krakowie.
Dni Tischnerowskie są pomostem przejścia od traumy związanej ze smoleńską tragedią, do codzienności. To przejście jest ważne. Od jego jakości będzie zależeć nasza przyszłość - mówią goście audycji, którymi byli: Ewa Kutryś z Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, Zbigniew Stawrowski - Dyrektor Instytutu Myśli Józefa Tischnera, Aleksander Bobko, prorektor Uniwersytetu Rzeszowskiego i Wojciech Bonowicz, polski poeta, publicysta, dziennikarz.
Tischner budował pomosty. Już 10 lat nimi podążamy. W każdej chwili musimy potrafić je budować i nimi iść - mówią. - Potrafił przekraczać świat proceduralny. Uczył wolności. Wiedział kiedy te procedury wziąć w nawias - wspominają. - Kolejnym etapem wolności jest miłość - mówią.
W jego filozofii wychowanie odbywa się przez wyzwolenie. - Wychowanek otrzymuje od wychowawcy wiedzę, ale też, jak uczył Tischner,"zawierzenie". Ono nie jest tożsame z wiedzą, ale i z relacją między uczniem a nauczycielem - mówią.
Wychowanie jest jak tworzenie dzieła sztuki. Dziełem nie jest namalowanie obrazu według schematów, trzeba wyjść poza banał.
Dni Tischnerowskie są też oczywiście miejscem, gdzie rozmawia się na temat kondycji wiary. Dzisiejsze chrześcijaństwo jest świadectwem. - Chrześcijanin to osoba będąca wzorcem tego świadectwa – mówią goście audycji.
Tischner zajmował się też pojęciem władzy. - Władza rodzi się z lęku - mówią. "Władza jako instytucja jest dobra. Władza jako służba jest czymś zasadnym, ale pragnienie władzy jest demoniczne".
On sam nie potrzebował władzy - chociaż chciano mu ja przekazać wielokrotnie. Chciał poświęcić się filozofii. Wiedział, że jednego z drugim nie da się pogodzić.
Prowadził Artur Wolski
(łk)