Logo Polskiego Radia
Dwójka
Jacek Puciato 28.06.2012

Pola Dwurnik: jej faceci to prawdziwe zwierzaki...

Swoim ośmiu byłym chłopakom artystka nałożyła niezwykłe maski. Jest niedźwiedź, groźna czarna mamba, pyszny paw, kondor, świnia.
Pola Dwurnik, Ogród Apolonii (fragm.), 2011, olej na płótniePola Dwurnik, "Ogród Apolonii" (fragm.), 2011, olej na płótniemocak.com.pl

W Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie 29 czerwca zostanie otwarta intrygująca wystawa Poli Dwurnik "Erotyczny ogród Apolonii". Cykl obrazów nawiązuje do libretta opery Georga Friedricha Händla "Alcina" (opartej z kolei na "Orlandzie szalonym" Ludovica Ariosta), w której mieszkająca na wyspie czarownica zamienia byłych kochanków w rośliny i zwierzęta. Właśnie pod postacią zwierząt artystka przedstawia swoich kolejnych partnerów i, idąc tropem tej metafory, analizuje związki z nimi.
- Wystawa jest związana z moją przeszłością erotyczną i z miłością, więc ogród wydał mi się właściwą metaforą - mówiła Pola Dwurnik w audycji "Wybieram Dwójkę". Jak napisała artystka w tekście katalogu wystawy, "erotyczna przeszłość to jeden z najcenniejszych i najbardziej strzeżonych skarbów kobiety. Tego sekretu nie dzieli się z rodzicami, przyjaciółkami, rodzeństwem ani nawet - a może zwłaszcza - z mężczyznami. Dlatego nie mogę podać wielu szczegółów dotyczących intymnych związków, które symbolizują zwierzęta na moich obrazach”. Brak detali nie oznacza jednak braku zawoalowanych, ukrytych pod językiem alegorii. - Na wybór takich, a nie innych zwierzęcych postaci miały wpływ zarówno cechy fizyczne, jaki i charakterologiczne moich byłych partnerów - mówiła w Dwójce malarka.
Skąd wybór kondora i niebezpiecznej czarnej mamby? Dlaczego na otwierającym wystawę obrazie, przedstawiającym cała ósemkę, w tle widzimy niewielką postać kobiecą za szybą? Kto mieszka w wymarzonym ogrodzie Apoloni?

Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Polą Dwurnik, z którą rozmawiała Aleksandra Łapkiewicz (wprowadzenie Katarzyny Nowak).