Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 11.05.2017

Kolekcjonowanie treści z sieci - po co to robimy?

- Przeszliśmy z epoki przedmiotu do epoki usługi. Zamiast kupować konkretne rzeczy, łatwiej nam płacić abonament i mieć stały dostęp do różnych bibliotek, np. muzyki, książek czy filmów - przekonywał Piotr Gnyp, ekspert nowych technologii.
Posłuchaj
  • Zagrożenia i korzyści płynące z szerokiego dostępu do kultury w sieci - rozmowa z Piotrem Gnypem (TOP/Czwórka)
Czytaj także

Jak tłumaczył, w cyfrowym świecie, w którym jest nadprodukcja treści, sztuką jest jej dobór, a nie samo zdobycie. - Dlatego dziś to treści na nas polują, a nie odwrotnie. Nie mamy szans obejrzeć wszystkiego, co produkują ludzie w internecie: snapów, twittów, teledysków, bo jest ich zbyt wiele - mówił Gnyp i wyjaśniał, po co w ogóle kolekcjonować treści z sieci. - W twórczości analogowej każda rzecz, np. obraz, jest unikalna, ponieważ zawiera inny błąd, jest inaczej niedoskonała. W twórczości cyfrowej wszystkie przedmioty są takie same, np. fotografie jpg. Dlatego nie jesteśmy w stanie wyróżnić przedmiotu-matki, oryginału, a co za tym idzie, kolekcjonowanie traci na wartości - mówił ekspert.

Dlaczego więc, zdaniem eksperta, kolekcje "analogowe" np, unikatowych książek, bądź obrazów tracą na wartości, zamiast zyskiwać? Jak internet, choć pozwala na spotkania wirtualne, łączy ludzi? Zapraszamy do wysłuchania nagrania rozmowy ze studia Czwórki.

***

Tytuł audycji:  TOP - Trochę Optymizmu Popołudniem 

Prowadzi: Kuba Marcinowicz

Gość: Piotr Gnyp (ekspert nowych technologii, Platige Image)

Data emisji: 11.05.2017

Godzina emisji: 18.10

kd/gs