Qin Shi Huangdi poświęcił ogromne pieniądze na badania, które mogłyby zapewnić mu nieśmiertelność prof. Piotr Grochmalski
Żeby zachować swą pozycję wygnał z kraju ojca i matkę i kazał zabić przyrodnich braci. Odegrał bardzo ważną rolę w dziejach Chin, miał też wielu wrogów, którzy wielokrotnie próbowali dokonać zamachu na jego życie. - Chodziło mu o przejrzystość ideologiczną, która pozwoli mu zbudować integralne państwo - tłumaczy prof. Piotr Grochmalski. - Zgładził ponad 400 naukowców, walczył ze szkołami filozoficznymi i spalił wiele ksiąg. Wyeliminował skutecznie ogromne zasoby kultury chińskiej i zniszczył arystokrację - dodaje ekspert.
Caryca Katarzyna. Kolekcjonerka wszelakich podbojów
W zamian za to Qin Shi Huangdi stworzył silną armię i nową kastę urzędniczą. - Żeby dostać się do kasty mandaryńskiej należało zdać egzamin. Przeprowadzał go sam władca w malutkim pomieszczeniu, które mieści się tuż przy Pałacu Cesarskim w Zakazanym Mieście i istnieje do dziś - opowiada gość Czwórki. - To była zupełnie nowa logika, według której najprostszy człowiek mógł stać się urzędnikiem - dodaje.
Pierwszy cesarz Chin zmarł w 210 p.n.e. Jego grobowiec do dzisiaj nie został odkopany, a podobno spoczywa w nim cała mapa Chin - drogocenne klejnoty w sklepieniu przedstawiają gwiazdy, a rzeki i oceany wypełniono rtęcią. Co jeszcze w krypcie mogą znaleźć badacze i archeolodzy?
***
Tytuł audycji: Zaklinacze czasu
Prowadzi: Jakub Jamrozek
Gość: profesor Piotr Grochmalski (Akademia Sztuki Wojennej)
Data emisji: 12.10.2019
Godzina emisji: 14.15
kul