Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 18.06.2020

Chcemy powrotu do biur? Psycholog: to daje poczucie bezpieczeństwa

Jeszcze do niedawna praca zdalna brzmiała jak spełnienie marzeń. Obecnie wiele osób zweryfikowało swoje zdanie na ten temat i chce wrócić do biura. - Taki powrót oznaczałby dla wielu poczucie odzyskania kontroli, czyli bezpieczeństwa - tłumaczyła psycholog Joanna Gieldarska. 

shutterstock spokój relaks 1200.jpg
Coviwertyzm - nowy styl życia

Jak wynika z badań jednej z firm w USA, tylko 12 proc. Amerykanów chce już zawsze pracować z domu, ale aż 44 proc. woli jeździć do pracy. Większość nie ma odpowiednich warunków, albo po prostu ciężko im się zmotywować do wykonywania obowiązków służbowych w miejscu, które na co dzień nie kojarzy się z życiem zawodowym. - Ważną potrzebą człowieka jest kontrola i bezpieczeństwo. Dlatego podświadomie chcemy wrócić do tego, co niegdyś było dla nas standardem, czyli do biura. To da poczucie, że "już jest wszystko w porządku" - tłumaczyła Joanna Gieldarska. 


netflix free shutterstock 1200.jpg
Czy kultura online zostanie z nami na dłużej?
Posłuchaj
03:45 2020_06_18-07-15-09_Czwórka_pracazdalna.mp3 Praca zdalna - czy powoli zaczynamy marzyć o powrocie do biur? (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 Jak przekonywała, wiele zależy m.in. od warunków, jakimi dysponujemy w domu. - Różnego typu dotychczasowe badania przeprowadzane były na osobach, które same zgłaszały się do zdalnej pracy, i które jej chcą. Inaczej odczuwają to osoby, które nie mają miejsca w domu - mówiła ekspert. Kolejnym aspektem jest brak możliwości socjalizacji podczas pracy zdalnej. - Bo przecież w biurze realizujemy także nasze potrzeby towarzyskie. Nawet kilkuminutowe wyjście na kawę daje możliwość rozmowy, wymiany poglądów. Tego nie jesteśmy w stanie zrobić podczas pracy zdalnej, nawet jeśli organizujemy spotkania online - mówiła Joanna Gieldarska.

Jak podkreślała, okazuje się, że podczas biznesowych spotkań online nie utrzymujemy często kontaktu wzrokowego, jak ma to miejsce w przypadku rozmów na żywo. - Dla osób prowadzących takie spotkania jest to bardzo trudne - mówiła psycholog. I tłumaczyła, że wbrew pozorom kontakt przez kamerkę wideo sprawia, że nieprzerwanie czujemy się, jak byśmy byli na "ekspozycji społecznej". - Dlatego ludzie podczas takich spotkań wciąż zerkają, jak wyglądają. Oglądanie w małym okienku monitora swojej twarzy jest uciążliwe, męczące - mówiła. 

Jednak, z drugiej strony w "home office" pracujemy bardzo wydajnie. DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ >>>

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Materiał: Adrianna Janiszewska

Data emisji: 18.06.2020

Godzina emisji: 7.15

kd