Polecamy książki. Alaitz Leceaga - "Las zna twoje imię"
Są zwykłymi ludźmi. Też się wzruszają, płaczą, czasami odwracają wzrok i chcą uciec – jak wielu z nas. Ale nie robią tego. Albo robią, ale zaraz potem wstają, ocierają łzy i z podniesioną głową, gotowym aparatem, włączonym wizjerem wchodzą w najgorsze ludzkie koszmary. W swojej książce Honorata Zapaśnik opisuje m.in. rozmowę z dziennikarzem Ludwikiem Krasuckim, który jako jedyny w swojej rodzinie przeżył wojnę. – Opowiedział jej, że ważne jest to, by opisywać takie rzeczy, bo dzięki temu być może ludzie zamiast ze sobą walczyć zaczną ze sobą rozmawiać – tłumaczyła Kinga Michalska. I jak podkreślała, to hasło stało się tak naprawdę głównym motywem książki Zapaśnik. – Przyświecało wszystkim rozmówcom autorki. Często nie zdajemy sobie sprawy, co stoi za konfliktami międzynarodowymi i walkami na przykład na Bliskim Wschodzie – mówiła Kinga Michalska.
Czego o pracy reportera wojennego dowiadujemy się czytając książkę Honoraty Zapaśnik i jaki obraz wojny się z niej wyłania? Jaki wpływ na twórczość Honoraty Zapaśnik miał jej pobyt w Meksyku oraz obserwowanie różnych form tamtejszych… tańców? O tym w nagraniu rozmowy ze studia Czwórki.