Dziewiąta edycja stołecznego festiwalu ukazuje rangę wydarzenia, na które docierają zaproszone teatry z Francji, Niemiec, Rosji i USA. Tegoroczne formy artystyczne nawiązują do klasyki mistrza Marcela Marceau, francuskiego „poety gestu”, który nadał sztuce mimu ekspresją charakterystyczną dla tej formy wyrazu.
Dyrektor Teatru na Woli zachęca do udziału w tym niezwykłym przedsięwzięciu – „Dziś sztuka mimu jest rodzajem duchowej drogi, jest czymś więcej, jest magią". Po takiej zapowiedzi, nie trzeba wiele dodawać, wystarczy wybrać się w Warszawie pod adres Kasprzaka 22 w dniach 21 -30 sierpnia.
W programie m.in. 23 sierpnia - występ Teatru Mimo ze spektaklem „Lombard”, wykorzystującym wątki z twórczości legendarnego Marceau.
Prawdziwą ciekawostką będzie Do Theater (Rosja/Niemcy), który 25 sierpnia w przedstawieniu „Hangman” ekstremalnie zatańczy, zahaczając o teatr absurdu. Rosyjsko – niemiecka fuzja artystyczna pioniersko posługuje się językiem ruchu, będzie agresywnie, ale i lirycznie.
Na wieczór, 27 sierpnia, zaplanowano tzw. „Modern Mime Living”, w którym różni artyści spróbują zademonstrować swoje techniki, formy i style widowni, pokazana będzie również etiuda ze spektaklu „Dwa słowa”.
Bohaterem przedostatniego dnia festiwalowego będzie formacja Alithea Mime Theatre – geniusze specyficznej ekspresji ze Stanów Zjednoczonych. Zespół wyznacza nową definicję zbiorowej pantomimy i podróżuje po świecie, nie mając sobie równych.
Finałowo, niemiecki skład Bodecker/ Neander Company zaprezentuje zbiór etiud „Silence”. Duet Alexandra Neandera i Wolframa V. Bodeckera zdecydowanie można zaliczyć do mistrzów nowatorskich form artystycznych.
Przegląd światowych stylów pantomimy w Teatrze na Woli, codziennie nowe doznania o godzinie 19, bilety : 40 zł – normalny, 20zł – studencki, 180 zł – karnet na cały festiwal, naprawdę warto!