Gość Polskiego Radia 24 mówił, że kolekcja Gurlitta była tajemnica poliszynela. Niemcom przez rok udawało się ukryć fakt zabezpieczenia kolekcji przez policję, natomiast w 2013 roku przeciek do prasy wywołał olbrzymi międzynarodowy skandal. W jego efekcie z całego świata popłynęły do Monachium roszczenia restytucyjne. – Nazwisko Gurlitt było szeroko znane w środowisku historyków sztuki zaraz po wojnie, a tym bardziej wśród osób, które zajmowały się rewindykacją. Hildebrandt Gurlitt był przesłuchiwany przez służby, więc te informacje już wtedy były – mówił w audycji Utracone Odzyskane dr Robert Kudelski.
Hildebrandtowi Gurlittowi udało się po wojnie przekonać świat sztuki, że jego kolekcja spłonęła w czasie wojny. – Mieszkał w Dreźnie, które zostało zbombardowane w czasie wojny, a zniszczeniu uległ jego dom. Stąd miał łatwość, by dowodzić, że dzieła sztuki, które zgromadził uległy zniszczeniu. Dziś wiemy, że całą kolekcję wywiózł, ponieważ większość nazistowskich dygnitarzy uciekła z Drezna przed bombardowaniem – powiedział historyk sztuki.
Jak podkreślał Robert Kudelski, „takich Gurlittów wciąż jest bardzo dużo”. – Wystarczy pogrzebać w historiach grabieży dzieł sztuki. Kuzyn Corneliusa Gurlitta posiadał jeszcze większą kolekcję w czasie wojny. Dzieł nie sprawdzano, ponieważ badania proweniencji dzieł sztuki ciągle jeszcze są w powijakach w większości krajów – wyjaśniał gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu była Magdalena Ogórek.
Polskie Radio 24/kk
Utracone, Odzyskane w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje Magdaleny Ogórek
_________________
Data emisji: 01.04.2017
Godzina emisji: 13.18