Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Filip Ciszewski 03.09.2015

Wisła w Warszawie odsłania starożytne skarby

Fragmenty starożytnej ceramiki z okresu kultury łużyckiej i przeworskiej, kamiennych ław z Mostu Poniatowskiego i drewnianą łódź tzw. dłubankę odnaleziono podczas badań archeologicznych brzegów stołecznej Wisły prowadzonych w związku z niskim stanem wody.
Posłuchaj
  • Doktor Hubert Kowalski z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego o prowadzonych w Wiśle pracach (IAR)
Czytaj także

Kilkuosobowa grupa naukowców od 22 sierpnia prowadzi powierzchniowe badania brzegów Wisły. Jak powiedział Ryszard Cędrowski z warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich badania są prowadzone w granicach administracyjnych stolicy. Od strony północnej są ograniczone Bielanami i Białołęką, a od południowej - Wilanowem i Wawrem. Ten teren znajduje się bowiem w kompetencjach Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków, który zlecił i sfinansował prace.

- Prace są oczywiście związane z niskim poziomem stanu lustra wody i panującą suszą, która odsłania fragmenty terenu na co dzień znajdujące się pod wodą. Widoczne stają się liczne profile rzeczne, kępy, nabrzeża czy łachy piaskowe. I na tych miejscach uwidaczniają się różne przedmioty i konstrukcje. Cześć wrzucona do rzeki tu, inne przyniesione przez wodę - opowiadał archeolog.

Odnajdowane znaleziska są dzielone przez badaczy na trzy główne kategorie: zabytki archeologiczne, zabytki techniki i przedmioty związane z architekturą.

- Wśród zabytków archeologicznych znalazła się głównie ceramika, szkło czy kafle piecowe. Szczególnie ważnym z naszego punktu widzenia znaleziskiem są elementy ceramiki z okresu starożytnych kultur łużyckich i przeworskich odsłonięte na wysepkach koło Młocin oraz na kępach w rejonie Wilanowa. To ceramika, jak określiliśmy z okresu kultury łużyckiej ok. 700-400 r. p.n.e. i przeworskiej ok. 200-100 r. p.n.e. - opisuje Cędrowski.

Znaleziska były posadowione na tzw. wtórnym złożu, czyli zostały przeniesione z innych miejsc przez wodę. - Odnaleźliśmy także fragmenty naczyń oraz przedmiotów szklanych - średniowiecznych i nowożytnych. Wśród znalezisk są również m.in. monety - dodał archeolog.

Na terenie nabrzeża znaleziono także elementy budowlane. - To zarówno niedokończone elementy z kamieniołomów, jak fragmenty wyrzucone z gruzowisk po wojnie. To m.in. fragmenty nadproży i bazy kolumn z różnych materiałów, takich jak piaskowiec, granit czy marmur - wyjaśnia Cędrowski.

Znaleziono również fragmenty kamiennych ław z Mostu Poniatowskiego. W ramach prac prowadzonych przez dr Huberta Kowalskiego odkrywane są też elementy XVII-wiecznych dekoracji architektonicznych z Pałacu Kazimierzowskiego zrabowanych w okresie potopu szwedzkiego.

Posłuchaj
00:28 wisla1.mp3 Minister kultury Małgorzata Omilanowska o wydobytych z Wisły zabytkowych fragmentach pochodzących prawdopodobnie z Pałacu Kazimierzowskiego (IAR)

 

- Jeżeli chodzi o zabytki techniki są to głównie pozostałości z XIX i XX w. np. związane z żeglugą. To fragmenty barki, która może być przedwojennym statkiem wycieczkowym "Bajka" i innych jednostek wykonane z metalu lub drewna. Wisła odsłoniła także elementy żelazne, będące częściami dawnych mostów jak oceniamy m.in. kolejowego przy Cytadeli. A także drewniane pale, które mogą należeć do dawnego łyżwowego Mostu Ponińskiego zniszczonego podczas powstania kościuszkowskiego. Inne pale to prawdopodobnie część tymczasowego mostu powstałego po wyzwoleniu w 1945 r. - wymienia archeolog. Wśród znalezisk jest też rama i koła wąskotorowego wagonika, fragment stalowego pontonu i drewniana łódź tzw. dłubanka.

Archeolodzy podkreślają, że widzą spore zainteresowanie mieszkańców prowadzonymi przez nich pracami, a reakcje ją raczej życzliwe. Czasem ktoś nawet zostawi dla nich na nabrzeżu jakiś znaleziony przedmiot.

Badacze ze swej strony chętnie odpowiadają zaś na pytania o prowadzone prace. Zaznaczają też, że spotykają się również z tzw. poszukiwaczami, jednak nie odnotowali przypadków, by zabierali oni znaleziska. Za pewne zagrożenie uznają ewentualnie złomiarzy, czyli osoby poszukujące metalowych elementów, by sprzedać je w punktach skupu.

Jak wyjaśnił Cędrowski, wiślane znaleziska odkryto podczas pierwszego, terenowego etapu prac, który według planów ma potrwać do piątku. - W drugim etapie zaplanowano opracowanie znalezisk, czyli wyrysowanie, sklasyfikowanie i opisanie, może stworzenia ich bazy. Może to posłużyć do ewentualnych kolejnych badań w przyszłości - powiedział.

Przedstawiciele Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków dodają, że archeolodzy współpracują z Zarządem Mienia m.st. Warszawy przy usuwaniu przeszkód wodnych z dna rzeki.

-Planowane jest również wydobycie obiektów o wartości zabytkowej (fragmenty kamiennych ław z Mostu Poniatowskiego, łódź typu dłubanka, wagonik), które ujawniły się w związku z niskim poziomem wody w Wiśle - poinformowało biuro. Podkreślono również, że wszystkie znaleziska są ważne pod względem naukowym, jednak decyzja co do ich dalszych losów ma zostać podjęta po zakończeniu badań. - Chcielibyśmy, aby znalazły się w warszawskich muzeach - zaznaczają przedstawiciele biura.

Miejsce pracy archeologów wydobywających zabytki z XVII wieku, pochodzące z zatopionej w Wiśle szkuty mają odwiedzić 3 września minister kultury Małgorzata Omilanowska i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

IAR/PAP/fc