Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 21.04.2012

Polski satelita oficjalnie otrzymał nazwę Heweliusz

Heweliusz - takie imię od dzisiaj nosi drugi polski satelita naukowy. Pierwszy nazywa się już Lem.
Pierwszy polski satelita naukowy Heweliusz. Uroczystość nadanie imienia Heweliusz jednemu z dwóch pierwszych polskich satelitów naukowych budowanych w ramach konsorcjum BRITE odbyła się w Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie.Pierwszy polski satelita naukowy "Heweliusz". Uroczystość nadanie imienia "Heweliusz" jednemu z dwóch pierwszych polskich satelitów naukowych budowanych w ramach konsorcjum BRITE odbyła się w Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie. PAP/Grzegorz Jakubowski
Posłuchaj
  • Piotr Orleański opowiada jak działa satelita
  • Profesor Józef Smak o zasługach Heweliusza
  • Mateusz Chojecki o wygranej
Czytaj także

W centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk uroczyści "ochrzczono" satelitę nazwiskiem wybitnego polskiego astronoma. Jego głównym celem będzie obserwacja gwiazd, która umożliwi naukowcom dokładniejsze poznanie budowy gwiazd. Główny instrument zainstalowany na satelicie to niewielki teleskop - wyjaśnia wicedyrektor Centrum Badań Kosmicznych PAN doktor Piotr Orleański.
Satelita nazwano na część wybitnego polskiego astronoma - Jana Heweliusz - żyjącego w XVII wieku. Profesor Józef Smak z Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika w Warszawie podkreśla, że ustalenia polskiego uczonego są aktualne do dzisiaj.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Jednym z "rodziców chrzestnych" satelity wybranych w konkursie jest tegoroczny maturzysta Mateusz Chojecki. Heweliusz i i bliźniaczy Lem, to niewielkie satelity w kształcie sześcianu o krawędzi zaledwie 20 centymetrów. Heweliusz na orbitę trafi w przyszłym roku, start Lema zaplanowany jest na wrzesień tego roku. Obydwa satelity w całości zostały skonstruowane przez Polaków.
Patronem projektu jest między innymi Polskie Radio. Na wewnętrzenej ścianie obudowy Heweliusza zostały wygrawerowane loga programów: Pierwszego i Trzeciego.

(fot.
(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)

IAR, sm