Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 13.07.2012

Bezgwiezdne galaktyki po raz pierwszy w zasięgu teleskopów

Teoria głosi, że jasne, pełne gwiazd galaktyki wzięły swoją materię z jakiegoś źródła. Jedną z możliwości były ciemne galaktyki gazowe, ale takich nie obserwowaliśmy. Do teraz.
fot. Glow ImagesEast Newsfot. Glow Images/East NewsGlow Images/East News
Bezgwiezdne galaktyki
Teoria głosi, że jasne, pełne gwiazd galaktyki wzięły swoją materię z jakiegoś źródła. Jedną z możliwości były ciemne galaktyki pyłowe, ale takich nie obserwowaliśmy. Do teraz.
Ciemne galaktyki były tylko hipotezą. Złożone z gazu, niewidoczne, zdradzały swoją obecność nie-wprost i tylko wówczas, kiedy wchodziły w interakcję z "normalnymi", stając się źródłem materiału, z którego te "normalne" tworzyły swoje gwiazdy.
Należący do Europejskiego Obserwatorium Południowego Bardzo Duży Teleskop (VLT - Very Large Telescope) po raz pierwszy dojrzał ciemne galaktyki. Udało się dzięki kwazarowi HE0109-3518, który emituje promieniowanie UV i powoduje, że owe tajemnicze galaktyki zaczynają fluorescencyjnie świecić.
Dzięki danym z VLT i innych badań, możemy w przybliżeniu oszacować, jak takie galaktyki wyglądają. Ich masa jest miliard razy większa od Słońca, a więc stosunkowo niska. Niska jest tam także liczba powstawania nowych gwiazd. Współczynnik ich formowania jest 100 razy mniejszy niż w "zwykłych" sąsiadkach.
Naukowcy zwracają uwagę, że niska masa jest typowa obfitujących w gaz galaktyk, jakie istniały na początku kształtowania się Wszechświata. Badania ciemnych galaktyk na pewno pomogą w lepszym zrozumieniu mechanizmu powstawania gwiazd i "normalnych" galaktyk.

Ciemne galaktyki były tylko hipotezą. Złożone z gazu, niewidoczne, zdradzały swoją obecność nie-wprost i tylko wówczas, kiedy wchodziły w interakcję z "normalnymi", stając się źródłem materiału, z którego te "normalne" tworzyły swoje gwiazdy.

Należący do Europejskiego Obserwatorium Południowego Bardzo Duży Teleskop (VLT - Very Large Telescope) po raz pierwszy dojrzał ciemne galaktyki. Udało się dzięki kwazarowi HE0109-3518, który emituje promieniowanie UV i powoduje, że tajemnicze galaktyki w jego sąsiedztwie zaczynają fluorescencyjnie świecić.

Dzięki danym z VLT i innych badań, możemy w przybliżeniu oszacować, jak takie galaktyki wyglądają. Ich masa jest tylko miliard razy większa od Słońca. Niska jest tam także liczba powstawania nowych gwiazd. Współczynnik ich formowania jest 100 razy mniejszy niż w "zwykłych" sąsiadkach.

Naukowcy zwracają uwagę, że niska masa jest typowa obfitujących w gaz galaktyk, jakie istniały na początku kształtowania się Wszechświata. Badania ciemnych galaktyk na pewno pomogą w lepszym zrozumieniu mechanizmu powstawania gwiazd i "normalnych" galaktyk.

(ew/News.Discovery.com)