Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 20.11.2013

Pierwszy polski satelita Lem wyrusza w kosmiczną misję

Lem wystartuje na rosyjskiej rakiecie Dniepr z bazy wojskowej Jasny na południowym Uralu w czwartek o godz. 8.10 naszego czasu.
Pierwszy polski satelita Lem wyrusza w kosmiczną misjęDave Halliday/Flickr

Jak podkreśla inż. Tomasz Zawistowski z Centrum Badań Kosmicznych PAN (CBK PAN), start satelity Lem powinien odbyć się o czasie, "ale nigdy nie ma do końca pewności". - Warunki pogodowe mogą spowodować jakieś opóźnienie - wyjaśnia.
Lem wystartuje na rosyjskiej rakiecie Dniepr wraz z kilkunastoma innymi satelitami. Jak tłumaczy Zawistowski, Dniepr to rakieta "z odzysku". - Była rakietą wojskową, a teraz zamiast głowicy nuklearnej montuje się na niej inne ładunki. W tym wypadku będą to satelity komunikacyjne i naukowe. Lem opuści rakietę jako jeden z ostatnich obiektów - mówi.
W bazie Jasny, z której wystartuje rakieta Dniepr z Lemem na pokładzie, znajdują się wyrzutnie wojskowych pocisków balistycznych. Z tego względu istnieją bardzo ograniczone możliwości bezpośredniego śledzenia startu rakiety.
Nawiązanie kontaktu z Lemem będzie możliwe dopiero kilka godzin po starcie rakiety, gdy rozpocznie on już pracę na orbicie. Łączność z satelitą będzie realizowana poprzez stację kontroli lotów znajdującą się w Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN (CAMK) w Warszawie. Stąd będą wysyłane komendy do satelity i tutaj też będą odbierane dane operacyjne i naukowe misji.
Lem waży niecałe 7 kg i ma kształt kostki o boku wynoszącym ok. 20 cm. Dotychczas tak małe urządzenia wykorzystywano jako obiekty amatorskie i edukacyjne. Lem jako pierwszy będzie miał swoje poważne zadanie naukowe. Umieszczony na orbicie - na wysokości 800 km, przez kilka lat będzie prowadził precyzyjne pomiary 286 najjaśniejszych gwiazd na niebie.
Na 29 grudnia zaplanowano start rakiety Long March 4B, która ma wynieść w kosmos drugiego polskiego satelitę naukowego - Heweliusza. Start odbędzie się z terytorium Chin.
Lem i Heweliusz
Lem i Heweliusz to tzw. nanosatelity, czyli obiekty o bardzo małych rozmiarach. Zbudowane je w ramach międzynarodowego programu BRIght Target Explorer Constellation - BRITE. Pracowali nad nimi specjaliści z Centrum Badań Kosmicznych PAN i Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN. W programie BRITE uczestniczą też dwa satelity austriackie i dwa kanadyjskie.
Powierzchnię każdego z satelitów pokrywają panele słoneczne. Zainstalowane na nich teleskopy, przypominające aparaty fotograficzne, będą robiły zdjęcia gwiazd. Trzy z sześciu satelitów zrobią zdjęcia w czerwieni, a trzy w kolorze niebieskim. Takie pary czerwona-niebieska na jakiś czas będą ustawiane na konkretną gwiazdę i zmierzą, jak jasno świeci dany obiekt. Zebrane dane będą przekazywały do stacji naziemnych m.in. w Warszawie, Kanadzie i Austrii.
Polskie satelity naukowe powstały we współpracy z Uniwersytetem w Wiedniu, Politechniką w Grazu, Uniwersytetem w Toronto i Uniwersytetem w Montrealu. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeznaczyło na ich budowę 14,2 mln zł. Nazwy dla satelitów wybrali w 2010 roku internauci w głosowaniu przeprowadzonym na stronach resortu nauki.
Dotychczas Polacy wystrzelili w kosmos kilkadziesiąt różnych instrumentów, z których kilka do dziś pracuje na orbitach - Ziemi oraz Marsa albo leci ku kometom. Polscy naukowcy nie mieli jednak dotąd własnego satelity. W lutym 2012 roku w kosmosie znalazł się wprawdzie studencki satelita PW-Sat, ale był to obiekt edukacyjny, zbudowany na Politechnice Warszawskiej.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk