Jak już wielokrotnie wyjaśnialiśmy w tym miejscu, wybór OFE czy ZUS jest pozorny – i tak nasza emerytura będzie marna.
Jedyne co można zrobić, to dodatkowo oszczędzać. Co wcale nie oznacza konieczności korzystania z usług biur maklerskich, funduszy inwestycyjnych czy nawet banków.
Można na przykład zainwestować w panele słoneczne. Choć – jak twierdzi wielu ekspertów, ta inwestycja zwróci się dopiero po kilkunastu latach, ale… w końcu się zwróci. Poza tym politycy nie zasłonią słońca, a wysokość emerytur mogą obciąć.
Każdy z nas musi ogrzewać dom, także emeryt. Jeśli będąc na emeryturze będziemy co miesiąc mniej płacili za ogrzewanie – to w istocie będziemy mieli wyższą emeryturę o kwotę, której nie wydamy na ogrzewanie. Być może nasze panele będą w stanie wytworzyć energię elektryczną. W takiej sytuacji nasza emerytura wzrośnie o kwoty niewydane na tę energię.
Rząd właśnie przyjął założenia do ustawy o OZE, gdzie dla przeciętnego Kowalskiego przewidziano rolę prosumenta, czyli kogoś kto nie tylko, że będzie korzystał z energii elektrycznej, ale i będzie ją sprzedawał do sieci.
Okres zwrotu z inwestycji w panele słoneczne może być krótszy, jeśli skorzysta się z finansowego wsparcia, które proponuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Zarabianie na sprzedaży energii elektrycznej do sieci – to na razie mglista perspektywa, ale biorąc pod uwagę szybki postęp technologiczny, który przełoży się na sprawność urządzeń, a także na ich coraz niższą cenę – to i ta ewentualność dorobienia do emerytury staje się realna.
Jednak już sama możliwość obniżenia rachunków za ogrzewanie i za energię elektryczną, powinna skłonić bardziej zapobiegliwych Polaków do myślenia o takiej formie oszczędzania na starość.
A jeśli jeszcze dodamy do tego, że za 10-15 lat samochody elektryczne ładowane z gniazdka w domu będą stałym elementem polskiego krajobrazu, to może się okazać, że z naszych rachunków domowych odpadną też rachunki za paliwo.
Na energię elektryczną, ogrzewanie domu wydajemy kilkanaście procent z naszego budżetu domowego (wg danych GUS nasze opłaty za czynsz, ogrzewanie domu, energię elektryczną wynoszą ponad 20 procent naszych miesięcznych wydatków). Które OFE jest w stanie podwyższyć naszą emeryturę o kilkanaście procent?
To o czym piszę, to jest pomysł przede wszystkim dla ludzi jeszcze aktywnych zawodowo, którzy już dzisiaj powinni myśleć o tym, jak za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat będzie funkcjonowało ich gospodarstwo domowe.
Robert Lidke