Logo Polskiego Radia
Jedynka
Michał Dydliński 27.01.2018

Kontrowersyjna propozycja KE ws. importu mięsa drobiowego. Producenci protestują

Komisja Europejska chce zezwolić na zwiększenie o 90 tysięcy ton rocznie kontyngent mięsa drobiowego z krajów Mercosur, zwłaszcza z Brazylii, do krajów Wspólnoty. Europejscy producenci protestują, obawiając się konkurencji tańszego mięsa i tego, że mogą stracić niektórych klientów w Unii Europejskiej.
Posłuchaj
  • Polscy producenci obawiają się propozycji KE ws. importu drobiu (Aleksandra Tycner/Naczelna Redakcja Gospodarcza)
Czytaj także

Łukasz Dominiak z Krajowej Rady Drobiarstwa mówi, że dziś nasz kraj jest liderem na tym rynku, jeśli chodzi o wielkość produkcji. Polscy producenci są konkurencyjni względem ich kolegów z innych państw przede wszystkim dzięki wysokiej jakości i bezpieczeństwie produkcji, ale też cenie.

Konkurencja zza oceanu

Jeśli chodzi o propozycję KE, to, jak wskazuje Łukasz Dominiak, już teraz import drobiu spoza Unii Europejskiej jest duży i wynosi rocznie prawie 900 tysięcy ton.

- Mówimy stop, my nie jesteśmy w stanie jako branża zaakceptować jeszcze większej ilości drobiu importowano na rynek unijny, bo i tak jest go najwięcej spośród wszystkich gatunków mięs - podkreśla.

Potrzeba lobbingu

Łukasz Dominiak dodaje, że mięso z krajów trzecich to bezpośrednia konkurencja dla polskich drobiarzy, którzy pracują na bardzo niskiej marży i obniżenie ceny nie wchodzi w grę.

- Możemy się bronić jakością i bezpieczeństwem, ale jeżeli będzie decydowała cena, to importerzy unijni w niektórych obszarach zdecydują się na mięso pochodzące z Brazylii. Mamy nadzieję, że przekonamy Komisję Europejską, aby nie powiększać tego kontyngentu - mówi.

Polska produkuje rocznie prawie 3 miliony ton miesa drobiowego.  Mimo dużego spożycia drobiu w kraju, prawie 40 procent sprzedajemy przede wszystkim na rynki unijne. A na nich także robi się już coraz ciaśniej.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Aleksandra Tycner, md