Logo Polskiego Radia
IAR
Petar Petrovic 09.10.2013

Brazylia: protesty przeciwko mundialowi. "Publiczne pieniądze są źle wydawane"

Tym razem zakłócona została wizyta przedstawicieli federacji piłkarskiej FIFA w Cuiabie w jednym z miast - gospodarzy mistrzostw. Manifestanci chcą, by wydawać więcej pieniędzy na edukację i służbę zdrowia, a mniej na stadiony, które po zakończeniu mundialu pozostaną puste.
Posłuchaj
  • Łukasz Walewski o tym, że w Brazylii miały miejsce kolejne protesty przeciwników organizacji przyszłorocznych Mistrzostw Świata w piłce nożnej/IAR
Czytaj także

Grupa około pięćdziesięciu manifestantów wdarła się na budowę stadionu Pantanal w czasie wizytacji sekretarza generalnego FIFA. Jego delegacja została wygwizdana. Protestujący mieli transparenty - wykrzykiwali też hasła: "dla kogo ten mundial", "FIFA do domu". Ich zdaniem przy organizacji mistrzostw marnotrawione są gigantyczne środki, które powinny trafić na edukację i ochronę zdrowia.

>>>Ubiegłej nocy w Rio de Janeiro doszło do ostrych starć z policją. Antyrządowy protest brazylijskich nauczycieli przekształcił się w regularną uliczną bitwę>>>
Budowa stadionu Pantanal ma kosztować 230 milionów dolarów. Ma on pomieścić 40 tysięcy widzów. Istnieją jednak obawy, że po zakończeniu mistrzostw będzie bezużyteczny. W mieście w którym powstaje nie ma bowiem żadnej liczącej się drużyny piłkarskiej.
To jak organizowany jest mundial w Brazylii krytycznie ocenia też ekonomistka profesor Lia Pereira. - Myślę, że publiczne pieniądze są źle wydawane. Mamy środki na organizację mundialu ale nie wiem jak je dobrze wykorzystać. Przez to część z nich jest marnotrawiona - tłumaczy.
W sumie organizacja mundialu w Brazylii ma kosztować 13,5 miliarda dolarów.
Przyszłoroczne Mistrzostwa Świata zostaną rozegrane w dniach 12 czerwca - 13 lipca.
pp/IAR

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

''