- O ile w poprzednich latach spadały stawki wyrażone w euro, które wynikają z dyrektywy unijnej, o tyle w tym roku te stawki nie były niższe. Z racji tego, że złotówka się umocniła i euro jest tańsze w naszym kraju, a tego przeliczenia dokonuje się na podstawie kursu mniej więcej z maja, stawki spadły o kilka groszy. Nie jest więc to coś, co zmienia zupełnie sytuację na rynku, ale z każdego grosza należy się cieszyć - wyjaśnia Witold Tomaszewski z portalu Telepolis.pl.
Do niedawna słone rachunki za roaming
Jeszcze kilka lat temu rachunki za korzystanie z telefonu w innym kraju UE słono kosztowały.
- Te koszty wcześniej były bardzo wysokie. Niekiedy bywało tak, że za kilkanaście minut rozmowy czy za korzystanie z Internetu na koniec miesiąca przychodził rachunek w wysokości kilkuset złotych - przypomina Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
Obniżanie opłat roamingowych wynika też z samej koncepcji Wspólnoty.
- Unia Europejska tak naprawdę staje się jednym państwem pod względem prawnym i ekonomicznym. W związku z tym ciężko byłoby szukać takich regionów na świecie, gdzie np. Hiszpan korzystający ze swojego telefonu komórkowego, tak naprawdę z tej samej sieci, z tych samych rozwiązań technologicznych miałby płacić 10 razy więcej w Polsce niż np. w swoim kraju. To samo dotyczy Polaków. Dlatego nie dziwię się, że te zmiany idą w tym kierunku - mówi Łukasz Piechowiak.
Opłaty roamingowe miały zniknąć
Do końca tego roku opłaty roamingowe w Unii miały być w ogóle zniesione. Teraz mówi się, że nastąpi to w 2018 roku.
Zdaniem Witolda Tomaszewskiego zrezygnowanie z wyższych stawek za rozmowy za granicą jest mało realne.
- Operatorzy zdaje się, że mają słuszne zastrzeżenia, że ze względu na różnicę w cenach usług w różnych krajach, zniesienie tych opłat doprowadziłoby do tego, że w państwach, które mają najtańsze usługi, takich jak np. Polska, operatorzy mogliby „pójść z torbami”. Wyobraźmy sobie np. że Niemiec przyjechałby do Polski, kupiłby w Polsce tanio kartę i korzystał z niej na stałe z Niemiec – mówi ekspert Telepolis.pl.
Darmowe minuty w ramach roamingu
Operatorzy jednak coraz częściej oferują swoim klientom darmowe minuty w ramach roamingu na terenie Unii, a pod koniec przyszłego roku może to być już standardem.
- Nie w tym roku, ale może pod koniec przyszłego w każdej taryfie będzie można oczekiwać tego, że wyjeżdżając za granicę, będziemy mogli korzystać z roamingu bez dodatkowych opłat. Oczywiście będzie reguła, że będzie to np. do 100 minut przychodzących, wychodzących, 100 SMS-ów, 100 Mb miesięcznie, ale to już jest dobry początek do tego, żeby te wielotysięczne rachunki zmniejszyć – podkreśla Witold Tomaszewski.
Dziś wyjeżdżając za granicę, warto pamiętać o tym, żeby wyłączyć transmisję danych w naszych smartfonach, gdyż wiele aplikacji korzysta z Internetu bez naszej wiedzy.
Dominik Olędzki, awi