Jak podkreślał gość, tytułowe piekło dotyczyło okupacji i zostało zgotowane przez zewnętrznego wroga. Jego drugim kręgiem była natomiast wojna polsko-polska, rywalizacja stronnictw, podchody i próby „wywracania się” nawzajem. – Jan Karski próbował jakoś w tym funkcjonować, sam był piłsudczykiem, w trakcie wojny pracował dla Sikorskiego i jego następców o zupełnie innych poglądach, wymagało to dużej determinacji – wskazywał. Waldemar Piasecki zaznaczył jednak, że w latach 1939-45 istniało jedno państwo polskie, związane z rządem na uchodźstwie i jego delegaturą w kraju. Jak mówił, Karski chciał służyć Polsce i uważał, że każda ekipa, która prowadzi do jego wyzwolenia zasługuje na to, by z nią współpracować.
W ocenie gościa, misja Jana Karskiego nie była jednak jego powodem smutku i desperacji. Najważniejsze było to, by Churchill i Roosevelt uwierzyli w to, co podaje Polska a nie Rosja. – Karski wypełnił swoją misję od A do Z. Jeśli ktoś mówi, że była nieukończona, daremna, to niewiele z niego zrozumiał – podsumował.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu była Luiza Bebłot.
Polskie Radio 24/ip
Warto czytać w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 16.07.2017
Godzina emisji: 14:15