Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 03.06.2010

Kontuzje polskich piłkarzy po meczu z Serbią

Adrian Mierzejewski i Łukasz Piszczek narzekają na urazy po środowym meczu piłkarskiej reprezentacji Polski z Serbią (0:0) w austriackim Kufstein.
Franciszek SmudaFranciszek Smuda(fot.East News)

Na razie nie wiadomo, czy wystąpią w kolejnym spotkaniu biało-czerwonych, 8 czerwca w Murcji z Hiszpanią.

Selekcjoner kadry Franciszek Smuda może mówić o sporym pechu. Od początku zgrupowania (zaczęło się 25 kwietnia w Kielcach) kilku piłkarzy narzeka na kontuzje.

Dwóch zawodników już opuściło kadrę. Ireneusz Jeleń wyjechał dzień po sobotnim meczu z Finlandią (0:0), natomiast w czwartek jego los podzielił Marcin Kowalczyk.

Na kłopoty zdrowotne narzekali również Rafał Murawski i Michał Żewłakow, ale obaj zaczęli już treningi z przebywającą w Austrii reprezentacją.

Tymczasem po meczu z Serbią do listy kontuzjowanych dołączyli Mierzejewski i Piszczek. Pierwszy z nich ma naciągnięty mięsień dwugłowy, natomiast obrońca Borussii Dortmund skręcił staw biodrowy (uszkodził również mięsień przywodziciela). Zresztą z tego powodu Piszczek musiał zejść z boiska w 67. minucie meczu z Serbią.

"Obaj zawodnicy przechodzą obecnie zabiegi rehabilitacyjne. Jest szansa, że mimo problemów wystąpią w spotkaniu z Hiszpanią" - powiedziała PAP Agnieszka Olejkowska, rzecznik prasowy PZPN.

Kolejnym kłopotem, z którym kadrowicze zmagają się od kilku dni, jest fatalna pogoda.

"W czwartek w Austrii opady były nieco lżejsze, ale wcześniej przez cztery dni bez przerwy lało. Niestety, na śliskiej murawie łatwiej o naciągnięcie mięśni, stąd tyle urazów w drużynie" - dodała Olejkowska.

W czwartek rano kadrowicze przeprowadzili w Walchsee rozruch. Później dostali czas wolny, który wykorzystali na wycieczkę do Innsbrucka.

W Austrii biało-czerwoni będą przebywać do piątku. Tego dnia przed południem odlecą rejsowym samolotem z Monachium do Alicante. Następnie pojadą na wybrzeże - do swojej bazy w regionie Campoamor, gdzie gościła np. dwukrotnie warszawska Legia (40 minut drogi autokarem od stadionu w Murcji, miejsca meczu z Hiszpanią).

"W Campoamor jest fantastyczny hotel, typowo piłkarski, uwzględniający wszystkie potrzeby. Dodatkowo będziemy mieć dwa świetne boiska" - podkreślił dyrektor reprezentacji Konrad Paśniewski.

dp