Gracze "Trzech koron" nienajlepiej radzili sobie tylko w pierwszych minutach meczu, rozegranego w hali Scandunavium w Goeteborgu. Pierwszego gola mistrzostw świata strzelił do prawda Jonas Kaellman, ale wkrótce Chilijczycy prowadzili 4:2. Potem jednak miażdżąca przewaga Szwedów nie podlegała już dyskusji. Do przerwy podopieczni trenera Oli Lindgrena prowadzili siedmioma golami (15:8).
W drugiej połowie mecz był podobny do pierwszej. Chilijczycy zdobyli w pierwszych minutach kilka goli, ale potem grali nieskutecznie i słabo w defensywie. Szwedzi spokojnie kontrolowali sytuację na boisku, powiększając przewagę, a przy tym oszczędzając siły na pojedynki z silniejszymi rywalami.
Przed meczem Szwecja - Chile odbyło się oficjalne rozpoczęcie mistrzostw świata. Cereminia została wypełniona powitaniem przez szefostwo Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej oraz organizatorów turnieju, krótkim programem artystycznym i odśpiewaniem przez mieszkającego w Szwecji irańskiego wokalistę Arasha "Glorious" - oficjalnej piosenki mistrzostw.
Na jutro w hali Scandinavium zaplanowano dwa mecze, kończące pierwszą rundę spotkać. Najpierw, o godz. 18.15 zmierzą się Argentyna i Korea Południowa, a o 20.15 turniej rozpoczynają Polacy, którzy zagrają ze Słowacją.
Odbędą się także pierwsze mecze w pozostałych grupach. Francja - Tunezja, Niemcy - Egipt i Hiszpania - Bahrajn w Grupie A, Islandia - Węgry, Norwegia - Japonia i Austria - Brazylia w Grupie B oraz Chorwacja - Rumunia, Dania - Australia i Serbia - Algieria w Grupie C.
pk