Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 25.10.2012

Wybory w PZPN: Zdzisław Kręcina powraca z wygnania

Decyzja o kandydowaniu 58-letniego Zdzisława Kręciny na stanowisko prezesa PZPN była jedną z największych niespodzianek wyborczej rywalizacji.

Były sekretarz generalny związku wciąż jest popularny w swoim środowisku, ale szanse na zwycięstwo ma niewielkie.

Wszystko co trzeba wiedzieć o zjeździe PZPN >>>
Kręcina tłumaczy, że jako nowy prezes PZPN chciałby wykorzystać swoje doświadczenie zdobyte m.in. w komisjach UEFA, a także w krajowym związku.

Prawie od zawsze w strukturach PZPN
W młodości był piłkarzem Koszarawy Żywiec, w 1977 roku ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Katowicach, a w 1983 roku obronił doktorat AWF w Krakowie. W 1991 roku uzyskał licencję oficjalnego menedżera FIFA w zakresie organizacji meczów piłkarskich.
Z PZPN jest związany od 1983 roku, a od 1999 w roli sekretarza generalnego. Tę funkcję pełnił nieprzerwanie do 30 listopada 2011.
Wówczas został odwołany przez zarząd z powodu burzy wokół PZPN wywołanej publikacją nagrań dokonanych przez współpracującego ze związkiem Grzegorza Kulikowskiego. Miały one sugerować, że prezes Grzegorz Lato i Kręcina mogli dopuścić się korupcji przy jednym z przetargów na budowę nowej siedziby. Obaj nie czuli się winni i zapowiedzieli walkę o ochronę dobrego imienia.
- Szkoda mi Zdzisława, bo to legenda tego związku. Jest jednym z trzech lub czterech sekretarzy w Europie, którzy najdłużej pełnili swoją funkcję. Popełnił jednak niezręczność i nieostrożność, więc poniósł konsekwencje - mówił wówczas były prezes PZPN Michał Listkiewicz.

Afera goni aferę
Obu prokuratura w 2008 postawiła również zarzuty w związku z niegospodarnością w PZPN i działaniami na szkodę wierzycieli Widzewa Łódź. Na ławie oskarżonych w rozpoczętym w tym roku procesie znajduje się osiem osób, a sprawa dotyczy przelania pieniędzy z tytułu praw telewizyjnych na konto ówczesnego współwłaściciela Widzewa, a nie klubu, które było pod kuratelą komornika.
Kontrola ministerialna w PZPN zarządzona po publikacji taśm wykazała, że Kręcinę odwołano w sposób niezgodny ze statutem związku. Zarząd dokonał tego w głosowaniu tajnym, ale bez wcześniejszego powołania komisji skrutacyjnej, która liczyłaby głosy. Kręcina wykorzystał błędy proceduralne i na początku tego roku skierował pozew do sądu.
Kilka miesięcy wcześniej - w sierpniu 2011 - stało się o nim głośno przy okazji powrotu z towarzyskiego meczu z Gruzją w Lubinie. Według niektórych mediów ówczesny sekretarz generalny - z powodu nieodpowiedniego zachowania - został wyproszony z samolotu.

Sam zainteresowany twierdził, że do niczego gorszącego nie doszło, a pasażerom mogło przeszkadzać jego... chrapanie. - Bez żadnych awantur opuściłem lotnisko, przebukowałem bilet na kolejny lot i tyle - tłumaczył się, przy okazji przepraszając pasażerów.
W 2008 roku Kręcina również kandydował na stanowisko prezesa PZPN. Zyskał spore poparcie, ostatecznie przegrał tylko z Grzegorzem Latą.
Przez wiele lat swojej pracy wydawał się osobą niezastąpioną w PZPN, m.in. regularnie był członkiem polskiej delegacji biorącej udział w ustalaniu kalendarza gier eliminacji mistrzostw świata lub Europy.

Nieoczekiwane zmartwychstanie Kręciny
Teraz jego szanse ocenia się jako niewielkie. Wprawdzie zebrał 15 głosów niezbędnych do poparcia, ale nie brakuje krytyków jego kandydowania. Już w lipcu prezesi wojewódzkich związków piłki nożnej poinformowali, że nie poprą Kręciny. Wówczas w komunikacie przesłanym do PAP wyrazili "skrajne zdziwienie z powodu wysunięcia swej kandydatury przez byłego sekretarza generalnego PZPN".
- Moim zdaniem Kręcina to zdecydowanie najlepszy kandydat, z racji swojej wiedzy i doświadczenia. Został jednak tak obrzydzony w środowisku, że trudno coś prognozować. Jego wina przy tzw. aferze taśmowej? To bardzo zagmatwana sprawa, poczekajmy na wnioski prokuratury - powiedział działacz PZPN Zbigniew Koźmiński.
Kręcina jest znany z przyjaznego stosunku do dziennikarzy. Zgadza się na wywiady, ale prawie nigdy przez telefon ("zapraszam na kawę lub herbatkę, porozmawiamy"). O jego popularności świadczy fakt, że wystąpił w... epizodzie komedii Olafa Lubaszenki "Poranek kojota".
Nowego szefa piłkarskiej centrali wybierze 26 października 118 delegatów na Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze. W szranki stanie pięciu kandydatów: oprócz Kręciny również Zbigniew Boniek, Roman Kosecki, Stefan Antkowiak (prezes Wielkopolskiego ZPN) i Edward Potok (prezes Łódzkiego ZPN).

Wszystko co trzeba wiedzieć o zjeździe PZPN >>>

man