Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Paweł Słójkowski 29.09.2013

Ekstraklasa: Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok. "Jaga" uratowała punkt w ostatniej chwili

W pierwszym niedzielnym meczu 10. kolejki Ekstraklasy Zagłębie Lubin zremisowało na własnym boisku 1:1 z Jagiellonią Białystok.
Piłkarz Zagłębia Lubin Jiri Bilek (P) biegnie za piłką z Danielem Quintana Sosa (L) z Jagiellonii podczas meczu 10. kolejka T-Mobile Ekstraklasy, KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia BiałystokPiłkarz Zagłębia Lubin Jiri Bilek (P) biegnie za piłką z Danielem Quintana Sosa (L) z Jagiellonii podczas meczu 10. kolejka T-Mobile Ekstraklasy, KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia BiałystokPAP/Maciej Kulczyński

Zagłębie Lubin grało dziś pierwszy raz pod wodzą nowego trenera, którym został Orest Lenczyk. Jego zadaniem będzie wprowadzenie zespołu do czołowej ósemki.

Po meczu powiedzieli:
Piotr Stokowiec (trener Jagiellonii Białystok):
"Muszę przyznać, że słabo weszliśmy w ten mecz. Szybko stracona bramka nieco ustawiła grę. Nie mogliśmy złapać rytmu i dużo czasu nam zajęło, zanim się to stało. Końcówka dostarczyła wiele emocji i mogła się kibicom podobać. Cały czas szukamy optymalnego ustawienie, bo dochodzą nowi zwodnicy i ten zespół trzeba układać i dopinać. Brawa za walkę do końca. Kontuzja Rafała Grzyba jest poważna, a na ile, wykażą dopiero dokładne badania. Pierwsza diagnoza jest taka, że ma zerwany więzozrost. Ten mecz pokazał, że walka o pierwszą ósemkę będzie trwała do 30 kolejki. Każdy sobie ostrzy zęby i będzie emocjonująco dla kibiców".
Orest Lenczyk (trener KGHM Zagłębia Lubin): "Dużo było dzisiaj walki, a mniej ładnej gry. Ale przyszedł moment, że nie liczy się ładna gra, ale punkty. Były szanse, aby podwyższyć na 2:0, bo 1:0 to był wynik dający cały czas szanse przeciwnikowi. Rozmawiałem na ławce rezerwowych, kogo mogę wpuścić. Teraz mogę powiedzieć, że cała trójka, która weszła, absolutnie nie wzmocniła zespołu. Do pewnego momentu graliśmy na tyle pozytywnie, że czas uciekał rywalom i nic nie mogli zrobić. Później była sytuacja, że my nie mogliśmy przeprowadzić akcji, po której można by było podwyższyć prowadzenie. Nie mam pretensji, że zawodnicy nie chcieli, a jeżeli już nie mogli, to jest nie tylko ich wina. Piłka fruwała w naszej +16+, bo Jagiellonia często dośrodkowała, kopała i było groźnie, bo nie mamy takich wielkoludów, aby wszystko wygrywać w powietrzu. Nie chcę powiedzieć, że w końcu opuściło nas szczęście".

Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:0)

Bramka: David Abwo 1:0 (8), Piątkowski (87) 1:1

Składy:
Jagiellonia: Skowron, Modelski, Gusic, Pazdan, Plizga, Makuszewski, Kupisz Dzalamidze, Norambuena, Tymiński, Grzyb

Zaglebie: Gliwa, Costa Nhamoneisu, Reina, Rymaniak, Vidanov, Bilek, Abwo, Jeż, Lira, Pawlowski, Sernas

ps, ah