Kibice w Zabrzu obejrzeli niesamowity, pełen emocji mecz.
W tym sezonie Ekstraklasy Górnik pokazał już, że potrafi odrabiać straty. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem dominacji Wisły, która nie pozwoliła gospodarzom na wiele. Była lepsza pod każdym względem, stworzyła sobie więcej sytuacji i prezentowała się bardzo dobrze. Górnik był natomiast cieniem samego siebie.
Jednak to nie Wisła strzeliła bramkę. Jej zawodników wyręczył Pavel Steinbors, który po dośrodkowaniu Garguły wbił piłkę do swojej bramki. Do przerwy nie wydarzyło się wiele, jednak druga połowa to zupełnie inna historia. Tyle emocji kibice nie dostali łącznie w kilkunastu ostatnich kolejkach. Jeśli kibice w Zabrzu narzekali na ostatnie wyniki swoich ulubieńców, to ci wynagrodzili im ostatnie wpadki w zupełności.
Druga część gry zaczęła się dla Górników fatalnie. Steinbors zdecydował się wyjść z bramki i uprzedzić podanie do Geurriera, jednak wybił piłkę zbyt krótko, doszedł do niej Boguski. Piłkarz Wisły strzelił, bramkarz interweniował po raz drugi, jednak tak niefortunnie, że piłka trafiła do wiślaka z Haiti, który skierował ją do siatki.
Wydawało się, że nic nie jest w stanie zagrozić krakowianom w tym spotkaniu. Strzelanie dla Górnika zaczął jednak Nakoulma. Sędzia popełnił przy jego bramce błąd, zawodnik z Burkina Faso był na spalonym, jednak chorągiewka nie poszła w górę i gol został uznany. To ta bramka pokazała zabrzanom, że mogą powalczyć o dobry wynik. Następne minuty i Mateusz Zachara rzuciły gości na kolana. Najpierw trafił do siatki po podaniu Nakoulmy, kierując piłkę w długi róg bramki Miśkiewicza. Pięć minut później pokonał bramkarza Wisły głową i Górnik przy euforii kibiców wyszedł na prowadzenie.
Końcówka była pokazem rozsądnej gry Górnika, który szanował piłkę i unikał prostych strat. Wisła jednak miała swoje sytuacje w samej końcówce, Guerrier nie strzelił jednak dosłownie z kilku metrów. W doliczonym czasie gry Górnik mógł powiększyć prowadzenie, ale fenomenalnie zagrał Paweł Brożek, który wybił piłkę z linii bramkowej.
Górnicy pokazali wspaniały charakter i ambicję, selekcjoner Nawałka, który obserwował spotkanie z trybun, z całą pewnością mógł być z nich dumny.
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2:3
Bramki: 0:1 Steinbors (31. samobójcza), 0:2 Guerrier (53), 1:2 Nakoulma (55), 2:2 Zachara (71), Zachara (77)
Składy:
Górnik Zabrze: Pavels Steinbors, Paweł Olkowski, Antoni Łukasiewicz, Seweryn Gancarczyk, Rafał Kosznik, Prejuce Nakoulma, Krzysztof Mączyński, Radosław Sobolewski, Mariusz Przybylski, Łukasz Madej, Mateusz Zachara
Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz, Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Marko Jovanović, Piotr Brożek, Paweł Stolarski, Ostoja Stjepanović, Michał Chrapek, Łukasz Garguła, Wilde-Donald Guerrier, Rafał Boguski
Program 16. kolejki Ekstraklasy:
Program 16. kolejki Ekstraklasy:
piątek, 8 listopada
Jagiellonia Białystok 1:1 Zawisza Bydgoszcz
Górnik Zabrze 3:2 Wisła Kraków
sobota, 9 listopada
Piast Gliwice 1:1 Cracovia
Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 Lechia Gdańsk
Lech Poznań 4:2 Ruch Chorzów
niedziela, 10 listopada
Śląsk Wrocław - Korona Kielce (15.30; Szymon Marciniak z Płocka)
Widzew Łódź - Legia Warszawa (18.00; Bartosz Frankowski z Torunia)
poniedziałek, 11 listopada
Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin (18.00; Sebastian Jarzębak z Bytomia)
mr