Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 14.12.2013

Ekstraklasa: Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań. Pierwsza połowa dla Lecha, druga dla Zawiszy

W drugim meczu 21. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy Zawisza Bydgoszcz zremisował na własnym boisku 2:2 z Lechem Poznań.
W akcji do piłki Bartłomiej Konieczny (L) z miejscowego Podbeskidzia i Michał Masłowski (P) z Zawiszy Bydgoszcz w meczu T-Mobile Ekstraklasy, rozegranym w Bielsku-BiałejW akcji do piłki Bartłomiej Konieczny (L) z miejscowego Podbeskidzia i Michał Masłowski (P) z Zawiszy Bydgoszcz w meczu T-Mobile Ekstraklasy, rozegranym w Bielsku-BiałejPAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Łukasz Teodorczyk z Lecha Poznań po meczu z Zawiszą Bydgoszcz (IAR)
  • Łukasz Trałka z Lecha Poznań po meczu z Zawiszą Bydgoszcz (IAR)
  • Łukasz Skrzyński z Zawiszy Bydgoszcz po meczu z Lechem Poznań (IAR)
  • Kamil Drygas z Zawiszy Bydgoszcz po meczu z Lechem Poznań (IAR)
Czytaj także

Oba zespoły do tego spotkania przystąpiły ofensywnie i na brak emocji nie można było narzekać. W 12 minucie Lech powinien prowadzić. Lovrencsics idealnie dośrodkował na głowę Teodorczyka, który w polu karnym był zupełnie sam, ale trafił tylko w poprzeczkę. 5 minut później po zamieszaniu groźnie strzelał Arboleda, jednak Kaczmarek był na posterunku. W 22 minucie Kolejorz objął prowadzenie. Szybką kontrę zainicjował Arboleda, Pawłowski perfekcyjnie dośrodkował z prawej strony, a Teodorczyk strzałem z pierwszej piłki nie dał szans Kaczmarkowi.

Poznaniacy z prowadzenia cieszyli się tylko 2 minuty. Wójcicki zagrał do Masłowskiego, ten ładnie przyjął piłkę w polu karnym i mocnym strzałem pokonał Gostomskiego. W 30 minucie Lech odzyskał prowadzenia, choć lechitom trochę pomogli sędziowie. Pawłowski zagrał w pole karne do Hamalainena, a ten obsłużył Teodorczyka, który głową dopełnił formalności. Jednak zarówno Fin jak i Teodorczyk znajdowali się na pozycji spalonej. Gospodarze przed przerwą mogli jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale sędzia Gil nie dopatrzył się faulu Arboledy na Vasconcelosie i na przerwę Lech schodził z jednobramkową przewagą.
Od początku drugiej połowy zdecydowanie więcej chęci ofensywnych przejawiali gospodarze. Lech  cofnął się głębiej i w 59 minucie został za to skarcony. Lewczuk na prawej stronie z łatwością ograł Lovrencsicsa i idealnie dośrodkował na głowę Vasconcelosa, który precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania. 2 minuty później bliski skompletowania hattricka był Teodorczyk, jednak jego strzał głową przeleciał tuż obok słupka. W 69 minucie po szybkiej kontrze lechici mieli kolejną szansę. Teodorczyk zagrał do Pawłowskiego, który jednak uderzył za słabo, by sprawić problemy Gostomskiemu.

Gospodarze mogli objąć prowadzenie 3 minuty później. Z prawej strony znów groźnie dośrodkował Lewczuk, z piłką minął się Gostomski, ale zamykający akcję Masłowski głową nie trafił w światło bramki. W 82 minucie znów było groźnie pod bramką Lecha. Do dośrodkowania Skrzyńskiego doszedł Wójcicki, którego strzał głową intuicyjnie obronił Gostomski. W 90 minucie bliski szczęścia był też Vasconcelos, ale jego strzał głową po dośrodkowaniu Drygasa poszybowała nad poprzeczką i mecz zakończył się remisem.

Po meczu powiedzieli:
Ryszard Tarasiewicz (trener Zawiszy Bydgoszcz):
"Chciałbym podziękować moim zawodnikom za te 21. rozegranych do tej pory spotkań. Bez względu na rezultat uważam, że daliśmy dziś z siebie to, co mogliśmy. Wielkie słowa uznania dla moich zawodników, bo nie pierwszy raz może nie odwracamy całego meczu, ale tracimy bramkę i potrafimy szybko odpowiedzieć. Przede wszystkim jednak te wszystkie akcje były dobrze zorganizowane, nie było partyzantki. Schodzimy po tym meczu z czystym sumieniem, nie mamy sobie nic do zarzucenia".

Mariusz Rumak (trener Lecha Poznań) : "Ten mecz chcieliśmy rozegrać inaczej, niż to miało miejsce, ale gra się tak jak pozawala przeciwnik. Pierwsza połowa była zdecydowanie lepsza w naszym wykonaniu, strzeliliśmy dwie bramki i mieliśmy co najmniej jedną dogodną sytuację na kolejną. W drugiej połowie trzeba oddać to, że zespół Zawiszy lepiej funkcjonował w organizacji gry. My mieliśmy może jedną, czy dwie sytuacje, ale to jest za mało, żeby wygrać na tak trudnym terenie. Cieszę się z bramek Łukasza Teodorczyka, nie ustrzegliśmy się jednak błędów indywidualnych. Teraz będzie czas na podsumowania, by dobrze przygotować się do kolejnej rundy, przepracować zimę, wyleczyć pojawiające się w ostatnim czasie urazy."

Źródło: T-Mobile Ekstraklasa/x-news
Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań 2:2 (1:2)

Bramki: 0:1 Teodorczyk (22), 1:1 Masłowski (24), 1:2 Teodorczyk (30), 2:2 Vasconcelos (59)
Widzów: 7000 (w tym 500 kibiców Kolejorza)
Sędzia:
Paweł Gil (Lublin)
Żółte kartki: Skrzyński - Linetty, Trałka, Douglas, Teodorczyk, Injac
Czerwona kartka: Henriquez (90-za zagranie ręką)
Zawisza: Wojciech Kaczmarek - Igor Lewczuk, Paweł Strąk, Łukasz Skrzyński, Sebastian Ziajka - Herold Goulon (34. Hermes), Kamil Drygas - Jakub Wójcicki, Michał Masłowski, Luis Carlos (90. Wahan Geworgian) - Bernardo Vasconcelos
Lech:
Maciej Gostomski - Mateusz Możdżeń, Manuel Arboleda (46. Marcin Kamiński), Barry Douglas, Luis Henriquez - Łukasz Trałka (64. Dimitrije Injac), Karol Linetty - Szymon Pawłowski (73. Dariusz Formella), Kasper Hamalainen, Gergo Lovrencsics - Łukasz Teodorczyk

Mecze 21. Kolejki T-Mobile Ekstraklasy:

2013-12-13 (piątek):

Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 1:0

Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań 2:2

2013-12-14 (sobota):

Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała (15.30)

Śląsk Wrocław - Piast Gliwice (18.00)

Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk (20.30)

2013-12-15 (niedziela):

KGHM Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów (15.30)

Legia Warszawa - Cracovia Kraków (18.00)

2013-12-16 (poniedziałek):

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin (18.00)

(ah, lechpoznan.pl)