Dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek zauważyła, że w tym roku znacznie mniej jest m.in. owoców na drzewach co znaczy, że ich ceny mogą wzrosnąć. Jak dodała, do tej pory wzrost cen żywności wynosił powyżej 3 proc. rok do roku w każdym kolejnym miesiącu.
– Żywność w koszyku dóbr to - przeciętnie rzecz biorąc - wciąż dosyć pokaźny wydatek, a im niższe mamy dochody, tym udział żywności w wydatkach jest większy. Każde ruchy w cenach żywności dla osób, które mają relatywnie niskie dochody, mogą być więc poważnym problemem – mówiła.
Także Marek Zuber podkreślił, że ceny owoców - szczególnie jabłek, śliwek czy gruszek - będą zapewne relatywnie wyższe niż w zeszłym roku, ale, jak stwierdził, na poziomie poniżej 10 proc. - Nie przesadzałbym jednak w tej kwestii. Może być nieco drożej, ale nie spodziewałbym się dramatu jeśli chodzi o rynek owoców – mówił.
Także on odniósł się do wynagrodzeń Polaków i osób, które szczególnie mogą odczuć wzrost cen żywności. - Przeciętne wynagrodzenie rośnie w sektorze przedsiębiorstw, ale nie wszystkich. Ponadto z danych wynika, że 42 proc. Polaków zarabia nie więcej niż 2,5 tys. zł brutto miesięcznie – mówił.
Zuber dodał, że z danych GUS wynika, że osoby, które pracują w jednym miejscu dłuższy okres, boją się poprosić o podwyżkę. - Wzrost wynagrodzeń bardziej dotyczy więc tych, którzy zmieniają pracę a mniej tych, którzy - szczególnie w mniejszych miejscowościach – pracują w jednym miejscu od kilku lat – podsumował.
Z kolei jak zaznaczył Piotr Kuczyński, faktem jest, że żywność drożeje i prawdopodobnie będzie drożała w przyszłości.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Arkadiusz Ekiert.
Polskie Radio 24/pr
Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
___________________
Data emisji: 7.08.17
Godzina emisji: 9:15