Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 27.01.2014

"To prowokacja". Ważne oświadczenie ukraińskiego MSZ

Prowokacją nazwało MSZ Ukrainy informacje, jakoby ambasady obcych państw zostały uprzedzone przez ten resort o wprowadzeniu stanu wyjątkowego.
Na Ukrainie od listopada trwają proeuropejskie i zarazem antyrządowe demonstracjeNa Ukrainie od listopada trwają proeuropejskie i zarazem antyrządowe demonstracjePAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

- To nie odpowiada prawdzie. O niczym takim nie informowaliśmy ambasad. To jakaś prowokacja - oświadczył rzecznik MSZ Jewhen Perebyjnis. Również przedstawiciel premiera Mykoły Azarowa Witalij Łukianenko zaprzeczył informacjom medialnym, że podczas posiedzenia Rady Ministrów omawiano wprowadzenie stanu wyjątkowego. - Inicjatywa resortu sprawiedliwości dotycząca stanu wyjątkowego nie była omawiana - powiedział agencji Interfax-Ukraina.

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

Wcześniej, po zajęciu przez ruch Spilna Sprawa (Wspólna Sprawa) gmachu Ministerstwa Sprawiedliwości jego szefowa Ołena Łukasz zagroziła w wystąpieniu telewizyjnym, że w razie dalszej okupacji budynku będzie wnioskować o wprowadzenie stanu wyjątkowego.

Źródło: CNN Newsource/x-news

Sztab protestów na Majdanie Niepodległości w Kijowie oficjalnie odciął się od działań Wspólnej Sprawy i także nazwał je prowokacjami. Ruch, na którego czele stoi Ołeksandr Danyluk, zajął w ostatnich dniach Ministerstwo Rolnictwa oraz wkroczył do Ministerstwa Energetyki.

Majdan potrzebuje pomocy. Specjalny apel do Polaków >>>

Sam Danyluk oświadczył, że prowokacją jest bezczynność polityków z opozycji. - Opozycjo! Prowokacją nie jest przejmowanie przez nas ministerstw, lecz 150 bezsensownych (organizowanych przez polityków opozycyjnych) wieców, które doprowadziły do tego, że nasi chłopcy są zabijani i porywani na ulicach, a w centrum Kijowa od tygodnia trwają działania bojowe. Na was, impotenci, spoczywa odpowiedzialność za ich śmierć - napisał.

Sikorski dzwoni do Kijowa

Sytuacja w Kijowie i innych ukraińskich miastach coraz bardziej napięta. Szef MSZ Radosław Sikorski rozmawiał w poniedziałek z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Leonidem Kożarą. Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski podkreślił, że głównym przesłaniem rozmowy telefonicznej Sikorskiego z Kożarą było "poparcie dla dalszych negocjacji między władzą i opozycją oraz zdecydowane wezwanie do obu stron o wstrzymanie się od dalszej przemocy i eskalacji konfliktu".

Źródło: TVN24/x-news

Sikorski podczas rozmowy z szefem ukraińskiej dyplomacji zaznaczył, że radykalizacja działań może zaszkodzić dalszym rozmowom między władzą a opozycją. Ponadto minister zaapelował, by ukraińskie władze "wykonały gesty dobrej woli" wobec opozycji, a ta nie podejmowała nowych ataków na budynki rządowe i administracji państwowej.

Protesty na Ukrainie

Demonstracje zwolenników integracji europejskiej Ukrainy, trwające od listopada, z czasem przekształciły się w wystąpienia antyrządowe. Protesty zaostrzyły się, kiedy 16 stycznia zdominowany przez prezydencką Partię Regionów parlament znacznie ograniczył prawo obywateli do demonstracji.

Źródło: CNN Newsource/x-news

22 stycznia, w dniu święta państwowego Jedności Ukrainy, podczas starć z milicją padły pierwsze strzały. W wyniku zamieszek w Kijowie zginęło dotychczas sześć osób - podała opozycja.

Ukraińska opozycja odrzuciła w sobotę propozycje Wiktora Janukowycza w sprawie stanowisk rządowych dla jej liderów. Opozycjoniści chcą m.in. wcześniejszych wyborów prezydenckich. Od piątku wieczorem - kiedy po dwóch dobach zerwano rozejm - w Kijowie znów jest niespokojnie.

'' PAP/IAR/aj