Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 01.02.2014

Ukraina: płoną samochody przeciwników władz, a nawet dyplomatów

W nocy podpalono m.in. pojazd pracownicy ambasady Kanady - informują media ukraińskie. Kraj ten wprowadził niedawno sankcje przeciwko odpowiedzialnym za represje na Ukrainie. W Kijowie do tej pory zniszczono już około 40 aut.
Protestujący w KijowieProtestujący w KijowiePAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV D

Według ukraińskiej telewizji Kanał 5, w nocy w Kijowie spłonęło co najmniej 5 samochodów. Płoną auta uczestników antyrządowych protestów, w tym dziennikarzy, a nawet dyplomatów.

W ciągu tygodnia spalono w Kijowie ponad 40 samochodów. Bandyci otrzymali albo weszli w posiadanie milicyjnej listy uczestników protestów przed rezydencją prezydenta z numerami samochodów i miejscem zamieszkania. Tej nocy spłonął - między innymi - samochód należący do pracownicy ambasady Kanady. Kraj ten wprowadził sankcje wizowe w stosunku do ukraińskich urzędników odpowiedzialnych za pacyfikację demonstracji w Kijowie. Swoje auto straciła też Inna Carkowa, działaczka Automajdanu.

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>

Areszt domowy dla skatowanego lidera Automajdanu?

Tymczasem lider ukraińskiego Automajdanu Dmytro Bułatow może trafić do aresztu domowego. Z takim wnioskiem wystąpiła do sądu prokuratura

Dmytro Bułatow jest w szpitalu po tym, jak przez osiem dni był torturowany przez nieznanych sprawców. Ostatecznie został wypuszczony na wolność. Deputowany Petro Poroszenko poinformował, że toczą się rozmowy na temat leczenia działacza za granicą. - Tu nie chodzi nie tylko o leczenie, ale też o bezpieczeństwo i wolność- podkreśla.

MSW ogłosiła, że wszyscy trzej  liderzy AutoMajdanu mają być aresztowani albo zatrzymani.

(Wideo: Dmytro Bułatow tuż po swoim odnalezieniu, źr. UA1+1/x-news)

Opozycja chce międzynarodowego śledztwa w sprawie represji
Ukraińska opozycja domaga się międzynarodowego śledztwa dotyczącego prześladowań oponentów władz na Ukrainie. Przewodniczący Ojczyzny Julii Tymoszenko Arsenij Jaceniuk poinformował, że politycy chcą o tym rozmawiać w czasie 50. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Arsenij Jaceniuk powiedział, że dochodzi do porwań, torturowania i innych prześladowań polityków, działaczy pozarządowych i dziennikarzy. Jego zdaniem, te przypadki mają związek z trwającymi antyrządowymi protestami. Według opozycjonisty, można już mówić o szwadronach śmierci - takich jak te, które działały w Ameryce Południowej. Arsenij Jaceniuk podkreślił, że przemoc wywołana jest głównie działaniami władz.

Politolodzy określają obecną sytuację na Ukrainie mianem wojny terroru. Porwano co najmniej trzech działaczy pozarządowych, z których jeden po tym, jak był kilkanaście godzin katowany, został wywieziony do lasu, gdzie zamarzł na śmierć. Najdłużej, 8 dni, torturowano lidera Automajdanu Dmytra Bułatowa. Z kolei dziennikarka i działaczka społeczna Tatiana Czornowił została wyciągnięta z własnego samochodu i ciężko pobita.

Biały Dom o torturach i SBU

Rzecznik Białego Dom określił w piątek jako "odrażające" informacje o śladach tortur na ciele jednego z przywódców protestów na Ukrainie Dmytro Bułatowa. Jay Carney oświadczył, że administracja prezydenta Obamy jest zaniepokojona coraz liczniejszymi informacjami o zaginięciach, pobiciach i torturowaniu protestujących a także o atakach na dziennikarzy.

Carney dodał, że "szczególne zaniepokojenie" budzi to, że według niektórych informacji, w tych aktach przemocy uczestniczyły ukraińskie siły bezpieczeństwa.

Rzecznik Białego Domu wezwał rząd Ukrainy do wszczęcia dochodzenia w celu ustalenia okoliczności tych zdarzeń i ukarania sprawców. Podkreślił, że rozwiązanie polityczne jest jedyną drogą do zakończenia długotrwałego konfliktu między władzami i narodem ukraińskim.

Leczenie za granicą?

Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier zażądał w piątek od władz Ukrainy umożliwienia leczenia w Niemczech przywódcy ukraińskiego ruchu Automajdan Dmytro Bułatowa, który po ponad tygodniu poszukiwań odnalazł się ze śladami pobicia.
O Bułatowie szef dyplomacji Niemiec rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Leonidem Kożarą na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Według informacji z otoczenia Steinmaiera "z całą stanowczością zażądał on od Kożary, by ciężko rannemu, najwyraźniej torturowanemu i z pewnością znajdującemu się w stanie szoku Bułatowowi" nie przeszkadzać w wyjeździe na leczenie do Niemiec, jeśli będzie sobie tego życzył.

PAP/IAR/agkm