Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 16.05.2014

16.05 Ulewy na południu kraju. Rośnie poziom wód w rzekach [relacja]

Stany alarmowe zostały przekroczone na 37 wodowskazach, głównie na Wiśle.
Strażacy pracują przy zabezpieczaniu podtopionych domów w SkoczowieStrażacy pracują przy zabezpieczaniu podtopionych domów w SkoczowiePAP/Andrzej Grygiel

20.29

Strefa opadów na południowym wschodzie Polski przesuwa się na zachód. Stany alarmowe zostały przekroczone głównie na Wiśle, na której formuje się fala wezbraniowa. Zdaniem IMGW nie ma jednak bezpośredniego zagrożenia powodzią.

Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w woj. opolskim i dolnośląskim będzie padać w piątek i w nocy z piątku na sobotę. Opadów należy spodziewać się także w woj. mazowieckim, świętokrzyskim i lubelskim, jednak będą one mniejsze niż wcześniej na Podkarpaciu i w południowej Małopolsce. Zdaniem Instytutu nie ma bezpośredniego zagrożenia powodzią, jednak może dojść do takich zdarzeń jak np. przerwanie wału wzdłuż rzeki, co lokalnie mogłoby taką groźbę spowodować.

19.45

Pogotowie przeciwpowodziowe ogłoszono wieczorem na terenie gmin Józefów nad Wisłą, Łaziska i Wilków w woj. lubelskim. Według prognoz Wisła na Lubelszczyźnie będzie szybko przybierać, w poniedziałek stan alarmowy może być przekroczony o blisko dwa metry.
- Otrzymaliśmy prognozy, że poziom wody w Wiśle będzie znacznie wyższy niż to przewidywano wcześniej - powiedział na konferencji prasowej po posiedzeniu sztabu kryzysowego wojewoda lubelski Wojciech Wilk.

17.33

Poprawia się sytuacja powodziowa na Podbeskidziu. Strażacy poinformowali, że wody w rzekach ubywa. Nadal jednak obowiązują alarmy powodziowe. Trwa wypompowywanie wody z zalanych budynków.

17.02

Lokalne podtopienia odnotowano w województwach podkarpackim, małopolskim i śląskim. Bez prądu jest ok. 44 tys. odbiorców, przede wszystkim w Małopolsce - podało po południu Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.

15.28

Premier Donald Tusk powiedział, że alarm w związku z sytuacją pogodową jeszcze nie zostanie odwołany. Zaznaczył, że sytuacja jest pod kontrolą, a skala zjawisk pogodowych jest mniejsza, niż można się było tego spodziewać 48 godzin temu.
- Oczywiście mamy do czynienia z miejscowymi podtopieniami i także z zagrożeniem osuwiskami, ale skala tych zjawisk jest mniejsza, niż można się było jeszcze 48 godzin temu obawiać - powiedział premier dziennikarzom. Tu czytaj więcej>>>

15.00

Wielka woda w Dolinie Chochołowskiej from JKfilms on Vimeo.

14.20

Bardzo złe są prognozy dotyczące wzrostu poziomu wody w Wiśle. W poniedziałek w rejonie Annopola rzeka ma przekroczyć stan alarmowy o 2 metry.

Początkowe dane mówiły, że w ciągu trzech najbliższych dni poziom rzeki na terenie województwa lubelskiego nie przekroczy stanu ostrzegawczego. Ale najnowsza prognoza jest alarmująca - potwierdza rzecznik prasowy wojewody lubelskiego Marcin Bielesz.
W poniedziałek w Annopolu Wisła ma osiągnąć poziom 765 centymetrów. Stan alarmowy wyznaczony jest na wysokości 550 metrów, co oznacza, że rzeka przekroczy go o 2 ponad metry - powiedział Bielesz.
Najpoważniejsze zagrożenie przerwania wałów przeciwpowodziowych w razie nadejścia fali na Wiśle, występuje w miejscowości Braciejowice w powiecie Opole Lubelskie, gdzie wał jest obecnie remontowany i miejscami jego wysokość jest o 80 cm niższa niż docelowa.

13.54
SYTUACJA NA PODBESKIDZIU [aktualizacja]
Alarmy wciąż obowiązują w mieście Bielsku-Białej, powiatach: bielskim, żywieckim, oświęcimskim i suskim oraz w gminach Skoczów, Strumień, Brenna, Ustroń i Wisła na Śląsku Cieszyńskim.
W rejonie Suchej Beskidzkiej (Małopolskie) strażacy wypompowują wodę z piwnic domów m.in. w Makowie Podhalańskim, a także położonych w pobliżu brzegu rzeki Skawy firm w Jordanowie. Dużo interwencji związanych jest z udrożnianiem przepustów. Rzecznik suskich strażaków Łukasz Białończyk poinformował, że udało się im ochronić przed zalaniem stację uzdatniania wody pitnej.

Wezbrane
Wezbrane wody rzeki Kamienicy podmyły most i uszkodziły drogę w miejscowości Kamienica w Małopolsce. Fot. PAP/Grzegorz Momot

W Żywcu (Śląskie) służby miejskie zabezpieczają brzeg rzeki Soły w centrum miasta, gdzie drogowcy, którzy budują nowy most, rozebrali część wału ochronnego. Wody ubywa i sytuacja poprawia się. Ponownie otwarta została tymczasowa kładka dla pieszych w centrum miasta. Ze względu na sytuację starosta żywiecki Andrzej Zieliński zarządził w piątek skrócenie zajęć w szkołach ponadgimnazjalnych.
Opada także woda w rzekach Śląska Cieszyńskiego. Nadal jednak nie można przejechać starym mostem na Wiśle w Skoczowie. Zablokowane są kładki dla pieszych nad Wisłą w Skoczowie oraz nad Olzą w Cieszynie. Nieprzejezdne są drogi powiatowe w Dębowcu i Pruchnej. Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego podało, że w Skoczowie lokalny potok podtopił sześć domów.

Strażacy
Strażacy pracują przy zabezpieczaniu podtopionych domów w Skoczowie. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Strażacy z Oświęcimia w Zachodniej Małopolsce poinformowali, że w ich powiecie sytuacja nie pogarsza się. Jedynie w Bielanach koło Kęt układają worki z piaskiem, by chronić domy przed wodą z Soły. Z kolei w powiecie wadowickim nieczynna jest przeprawa promowa na Wiśle łącząca Spytkowice z Porębą Żegotą.
Sytuacja poprawia się także w powiecie bielskim (Śląskie). Strażacy udrożniają przepusty i wypompowują wodę z piwnic budynków, w tym jednej szkoły i domu pomocy społecznej w Bielsku-Białej.
13.27
MAŁOPOLSKA [aktualizacja] - zamknięte szlaki w TPN
Z powodu gwałtownych opadów i lokalnych podtopień Tatrzański Park Narodowy zamknął niektóre szlaki turystyczne. Turyści nie mogą wchodzić do Dolin: Białego, Strążyskiej, Małej Łąki, Kościeliskiej, Chochołowskiej oraz poruszać się pod tamą na Polanie Kuźnickiej.

 

Szlaki w wielu miejscach są podtopione, a miejscami zupełnie zalane, co może powodować rozmakanie i osuwanie gruntu. W wyższych partiach gór panują bardzo trudne, zimowe warunki - obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Świeży śnieg leży już od wysokości 1400 m n.p.m.
13.02
Wojewoda lubelski wizytuje wały przeciwpowodziowe na terenach nadwiślańskich. Był już m.in. w Popowie, odwiedził także Braciejowice w gminie Łaziska, gdzie trwają prace nad umocnieniem przebudowywanego wału.
- Żadnego zagrożenia na chwilę obecną nie ma - powiedział Wojciech Wilk. - Stany ostrzegawcze, ani alarmowe, nie są poprzekraczane. Prognozy mamy dosyć optymistyczne. Dmuchamy jednak na zimne. Wzmacniamy wały byśmy byli przygotowani - dodał.
12.52
IMGW: strefa opadów przesuwa się na Zachód

Główny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Rafał Bąkowski poinformował, że strefa opadów na południowym wschodzie kraju przesuwa się powoli na Zachód - objęła już województwa opolskie i dolnośląskie.

Padać będzie tam w piątek i w nocy z piątku na sobotę. Wielkość opadów osiągnie 20-30 mm, a lokalnie 40 mm. W województwie mazowieckim, świętokrzyskim i lubelskim w piątek spadnie ok. 20 mm deszczu.
Bąkowski podał, że w dorzeczu Wisły stany alarmowe są przekroczone w 48 miejscach, a ostrzegawcze w 50. Na południowych dopływach Wisły poziom wód opada w ich górnych biegach, a wzrasta w dolnych. W Krakowie Wisła może przekroczyć stan alarmowy w sobotę, a w Warszawie 22-23 maja.
Czytaj więcej>>>
x-news.pl, TVN24
12.39

Rys.
Rys. PAP/Adam Ziemienowicz

12.20
ŚWIĘTOKRZYSKIE [aktualizacja]
Według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, na terenie województwa świętokrzyskiego w piątek przed południem zanotowano przekroczenie stanów ostrzegawczych na rzekach w trzech punktach pomiarowych.
Jak poinformował kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach, Krzysztof Bartosz, chodzi o dwa miejsca na Wiśle w Karsach i Szczucinie oraz jedno na Koprzywiance w Koprzywnicy koło Sandomierza we wschodniej części regionu.
- Ok. 800 odbiorców w powiatach staszowskim i opatowskim nie ma nadal energii elektrycznej - podał  Łukasz Boczar z rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja. Awarie spowodowały wichury, jakie w nocy z czwartku na piątek przeszły nad regionem. Od piątkowego poranka energetykom udało się przywrócić dostawy dla ok. 400 gospodarstw w rejonie Staszowa.
Jak wynika z danych PGE Dystrybucja problemy z dostawami prądu dotyczą gmin Połaniec i Rytwiany w powiecie staszowskim oraz gminy Iwaniska w powiecie opatowskim.
12.03
- W Polsce nie ma zabezpieczeń przeciwpowodziowych z prawdziwego zdarzenia - ocenił Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej we Wrocławiu.

Prezes PiS przypomniał, że za rządów jego partii Grażyna Gęsicka i ówczesne ministerstwo rozwoju opracowało wielki plan przeciwpowodziowy. Przewidywał on budowę wałów i zbiorników wodnych w górach.
Kaczyński zaznaczył, że plan został zatwierdzony przez Unię Europejską, jednak w 2008 roku rząd Donalda Tuska odwołał go. Dodał, że w 2010 roku plan przywrócono, ale tylko częściowo. Według niego, teraz realizuje się go chaotycznie.

Fot.
Fot. PAP/Darek Delmanowicz

11.55
PODKARPACIE [aktualizacja 2]
Alarmy powodziowe wciąż obowiązują w pięciu powiatach. Jak poinformowała rzeczniczka wojewody podkarpackiego, Małgorzata Oczoś-Błądzińska, dotyczą: powiatu jasielskiego, gmin Dukla, Chorkówka, Jedlicze i Miejsce Piastowe w powiecie krośnieńskim; Zagórza i Komańczy w powiecie sanockim; Ustrzyk Dolnych w powiecie bieszczadzkim oraz gminy Brzostek w powiecie dębickim.

Z kolei pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w powiatach ropczycko-sędziszowskim, strzyżowskim, przeworskim, brzozowskim, mieleckim oraz w Rzeszowie.
Skutki intensywnych opadów deszczu usuwa trzy tysiące strażaków. W regionie zalane zostały 122 budynki i 40 kilometrów dróg. W ocenie rzecznika podkarpackiej straży pożarnej, "sytuacja wydaje się stabilizować, obecnie mamy mniej zgłoszeń". Od kilku godzin opady deszczu są też mniej intensywne.
W powiecie bieszczadzkim częściowo podtopionych i zalanych zostało 12 posesji w Krościenku, cztery budynki w Ustrzykach Dolnych i trzy w Łodynie. W Krościenku na miejscową plebanię ewakuowano 15 osób. W chwili obecnej sytuacja na terenie powiatu ustabilizowała się, woda cofnęła się do koryta rzeki. Prowadzone są prace związane z zabezpieczeniem budynków, trwa wypompowywanie wody z piwnic.
W Dębicy nadal trwają poszukiwania mężczyzny wciągniętego wieczorem do tunelu, którym płynie lokalny potok.

Wodowskaz
Wodowskaz na Sanie w Przemyślu. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

11.32
MAŁOPOLSKA [aktualizacja 2]

Alarmy powodziowe wciąż obowiązują w czterech powiatach: myślenickim, suskim, nowosądeckim i tarnowskim oraz w siedmiu gminach: Biecz, Bobowa, Gnojnik, Krościenko, Łapanów, Skawina i Szczawnica. W 12 przypadkach władze lokalne ogłosiły pogotowie przeciwpowodziowe.

Jak poinformował rzecznik wojewody małopolskiego, Jan Brodowski, stany alarmowe przekroczone są na 29, a ostrzegawcze na 16 wodowskazach. - Główne rzeki pozostają w swoich korytach. Nigdzie nie doszło do przerwania wałów - powiedział rzecznik.

Jak podało Biuro Prasowe Urzędu Miasta w Nowym Sączu, sytuacja hydrologiczna stabilizuje się. Systematycznie opada woda w rzekach: Kamienica, Łubianka i Dunajec. Według stanu na godz. 5, poziom wody Dunajca wynosił 460 cm, a o godz. 8 już 432 cm. Służby prowadzą przegląd stanu wałów wzdłuż Dunajca.
W Jordanowie z brzegów wystąpiła rzeka Skawa, zalewając jedne z największych w regionie zakłady pracy m.in. Jardrew i Valvex. Wodę z zakładów wypompowują strażacy z Wielkopolski. - W okolicach Jordanowa uaktywniły się osuwiska. Jedno zeszło na drogę wojewódzką w Osielcu, w innych miejscach istnieją zagrożenia osuwiskami - poinformował rzecznik suskiej straży pożarnej Łukasz Białończyk.
W miejscowości Brzegi w powiecie tatrzańskim skarpa osuwa się na dom. konieczna była ewakuacja mieszkańców. - Budynek jest mocno zagrożony, pod naporem osuwającej się skarpy pękają ściany. Strażacy zabezpieczają teren - wyjaśnił rzecznik zakopiańskiej straży Andrzej Król Łęgowski.
W Barcicach (powiat nowosądecki) ze względu na ryzyko wystąpienia osuwiska strażacy ewakuowali mieszkańców dwóch budynków, w Dąbrowie (powiat nowosądecki) ewakuowano 10 pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej, w Suchej Beskidzkiej (powiat suski) - 15 osób z trzech budynków, a w Osieczanach (powiat myślenicki) - 12 osób z domków letniskowych.

Z powodu opadów i silnego wiatru bez prądu jest wciąż ok. 38,5 tys. odbiorców w: Krakowie, Tarnowie oraz w gminach: Nowy Sącz, Nowy Targ, Limanowa, Bochnia, Dąbrowa Tarnowska i Tuchów.

Zalane
Zalane gospodarstwo w miejscowości Kurów koło Nowego Sącza. Fot. PAP/Grzegorz Momot

11.13
Sytuacja jest poważna, ale poprawia się. Z danych Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji wynika, że ulewne deszcze powodują jedynie lokalne zagrożenie. - Poziomy wody w rzekach są wysokie, ale wszystko jest pod kontrolą - oznajmił szef MAC Rafał Trzaskowski.

Minister powiedział, że zagrożenie silnymi opadami występuje w województwach: podkarpackim, małopolskim i śląskim. Najgorsza sytuacja jest w Małopolsce i na Podkarpaciu. Miejscami pada tam intensywnie, jednak z przerwami. Deszcze przesuwają się też na północ kraju.

Szef resortu poinformował, że na południu kraju były miejsca, gdzie opady wyniosły 120 milimetrów, czyli podobnie jak podczas powodzi w 2004 roku. Tym razem jednak ziemia jest na tyle wysuszona, że może przyjąć więcej wody, a zbiorniki retencyjne mają większe rezerwy.
10.57
PODKARPACIE [aktualizacja] - sytuacja w Ustrzykach Dolnych
W Ustrzykach Dolnych i okolicznych miejscowościach rozpoczyna się wielkie sprzątanie po nocnych zmaganiach z powodzią. Podtopionych zostało kilka budynków publicznych. Z bloku komunalnego przy ulicy Fabrycznej ewakuowano 70 osób.
Jak poinformował burmistrz miasta i gminy Ustrzyki Dolne Henryk Sołuja, najbardziej ucierpiało Krościenko. Do godz. 2 w nocy odciętych od świata było kilkanaście domostw. Zalana została tamtejsza szkoła. Nieczynne było przejście graniczne.
Teraz sytuacja powoli powraca do normy, do domów wracają ewakuowani nocą mieszkańcy. Woda w rzekach Strwiąż, Wiar i Jasionka mieści się już w korytach i nie ma zagrożenia podtopieniami.
10.33
Wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski
zapewnił w radiowej Jedynce, że jesteśmy dobrze przygotowani na wypadek wysokiej fali powodziowej. Podkreślił, że sytuacja jest cały czas monitorowana, a stan wałów we wszystkich miejscowościach - dobry.
Dodał, że przez ostatnie lata na odbudowę wałów wydano ponad 5 mld zł. - Zmodernizowaliśmy cały nasz system monitorowania i ostrzegania przed zagrożeniami. I właśnie ten system pozwolił nam tym razem przygotować się odpowiednio wcześniej do akcji, związanej z ochroną przed powodzią - zaznaczył.

Strażacy
Strażacy układają worki z piaskiem zabezpieczając zalaną drogę w rejonie Witowa, po ulewnych deszczach na Podhalu. Fot. PAP/Grzegorz Momot

10.11
ŚLĄSKIE [aktualizacja] - zamknięty most w Skoczkowie
Na południu województwa śląskiego nadal intensywnie pada deszcz. Burmistrz gminy Skoczów, Janina Żagan, poinformowała, że poziom wody w Wiśle stale wrasta i dlatego podjęto decyzję o zamknięciu mostu w Skoczowie. Dodała, że nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia.
Po nocnych opadach w Skoczowie doszło do lokalnych podtopień. Kilka domów zostało zalanych. Zamknięto także drogę powiatową Gumna-Dębowiec-Ochaby z powodu zalania jezdni przez wody pobliskich stawów.
Najwięcej obaw budzi poziom lokalnej rzeki Bładnicy, która cztery lata temu zalała centrum Skoczowa. Na razie rzeka nie jest blokowana Wisłą.

Zamknięty
Zamknięty z powodu alarmu powodziowego most na Wiśle w Skoczowie. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

9.58
- Nienawidzę polityków, którzy wykorzystują dramaty, takie jak zagrożenie powodziowe, w celach wyborczych - powiedział w radiowej Trójce poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Eugeniusz Kłopotek . - Jeżeli już chcą jechać na wały, to łopatę w rękę i do roboty - dodał.

 

Hydrokampania do Parlamentu Europejskiego:
x-news.pl, TVP

9.26
- W związku z intensywnymi opadami deszczu przez cały czwartek do piątku rano straż pożarna w pięciu województwach na południu Polski interweniowała ponad 2,4 tys. razy - poinformował w piątek rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

Według danych PSP, spośród pięciu południowych województw: małopolskiego, podkarpackiego, śląskiego, lubelskiego i świętokrzyskiego najwięcej interwencji było w małopolskim (1,4 tys.) i podkarpackim (650).
Czytaj więcej>>>

Strażacy
Strażacy układają worki z piaskiem zabezpieczając zalaną drogę w rejonie Witowa, po ulewnych deszczach na Podhalu. Fot. PAP/Grzegorz Momot

9.17
ŚWIĘTOKRZYSKIE
Około 1,2 tys. odbiorców w południowo-wschodniej części Świętokrzyskiego, głównie w rejonie energetycznym Staszów, nie ma prądu z powodu wichur jakie przeszły nad regionem w nocy z czwartku na piątek. Nieczynne pozostają 32 stacje transformatorowe.
- Centrum nie odnotowało zdarzeń związanych z intensywnymi opadami deszczu. Na terenie naszego województwa żadna z rzek nie przekroczyła stanów ostrzegawczych - poinformował w piątek Józef Białogoński z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach.
9.08

MAŁOPOLSKA [aktualizacja]

Rzeki w Małopolsce przekraczały w piątek rano stany alarmowe w 29 miejscach. Alarmy przeciwpowodziowe obowiązują w czterech powiatach: myślenickim, suskim, nowosądeckim i tarnowskim oraz w siedmiu gminach: Biecz, Bobowa, Gnojnik, Krościenko, Łapanów, Skawina i Szczawnica. W 12 przypadkach władze lokalne ogłosiły pogotowie przeciwpowodziowe.

Strażacy interweniowali w ciągu ostatniej doby ponad 1,6 tys. razy. W całym regionie ewakuowano w sumie 51 osób. Najwięcej pracy było w powiatach: limanowskim, nowosądeckim i nowotarskim. W Nowym Sączu strażacy workami z pisakiem umacniali wały przy ulicach Lwowskiej i Baczyńskiego. - Trudna jest sytuacja w Jordanowie, gdzie zagrożone zalaniem są zakłady pracy. Tam wysyłamy pluton przeciwpowodziowy - powiedział rzecznik małopolskiej straży pożarnej Sebastian Woźniak.

W Barcicach (powiat nowosądecki) ze względu na ryzyko wystąpienia osuwiska strażacy ewakuowali mieszkańców dwóch budynków, w Dąbrowie (powiat nowosądecki) ewakuowano 10 pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej, w Suchej Beskidzkiej (powiat suski) - 15 osób z trzech budynków, a w Osieczanach (powiat myślenicki) - 12 osób z domków letniskowych.
Z powodu opadów i silnego wiatry bez prądu jest wciąż ok. 38,5 tys. odbiorców w: Krakowie, Tarnowie oraz w gminach: Nowy Sącz, Nowy Targ, Limanowa, Bochnia, Dąbrowa Tarnowska i Tuchów.

8.54

Rys.
Rys. PAP/Adam Ziemienowicz

8.34
PODKARPACIE [aktualizacja]
Na Podkarpaciu w piątek rano alarmy przeciwpowodziowe obowiązują w pięciu powiatach, a pogotowie przeciwpowodziowe w trzech.
Jak poinformowała rzeczniczka wojewody podkarpackiego Małgorzata Oczoś-Błądzińska, alarmy dotyczą powiatu jasielskiego, gmin Dukla, Chorkówka, Jedlicze i Miejsce Piastowe w powiecie krośnieńskim; Zagórza i Komańczy w powiecie sanockim; Ustrzyk Dolnych w powiecie bieszczadzkim oraz gminy Brzostek w powiecie dębickim.

Z kolei pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w powiatach ropczycko-sędziszowskim i strzyżowskim oraz w gminie Jawornik Polski w powiecie przeworskim.

W ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali 660 razy, w tym w 323 przypadkach usuwali połamane drzewa lub konary z posesji i chodników. - Pozostałe interwencje związane były m.in. z pompowaniem wody i udrażnianiem przepustów - wyjaśnił rzecznik podkarpackiej Państwowej Straży Pożarnej Marcin Betleja. Skutki intensywnych opadów deszczu usuwa trzy tysiące strażaków.
W ocenie rzecznika podkarpackiej straży pożarnej, "sytuacja wydaje się stabilizować, obecnie mamy mniej zgłoszeń". Od kilku godzin opady deszczu są też mniej intensywne.

Mężczyzna
Mężczyzna obserwuje wezbraną rzekę Stupnicę podchodzącą pod zabudowania w Birczy na Podkarpaciu. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

8.20
ŚLĄSKIE [aktualizacja]

W piątek rano służby kryzysowe miały informacje o ośmiu przypadkach przekroczenia stanów alarmowych. Tak jest m.in. na Wiśle w Goczałkowicach i Skoczowie, na Olzie w Cieszynie i na Sole w Żywcu. W regionie w 12 miejscach przekroczone są stany ostrzegawcze, m.in. na Odrze w Krzyżanowicach
Dyżurna Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach powiedziała, że w województwie doszło do niewielkich podtopień, ale nie było potrzeby ewakuacji.
Ze względu na podwyższony stan wody zamknięta została droga powiatowa w Ochabach (powiat cieszyński) przy skrzyżowaniu z drogą krajową 81. Zorganizowano tam objazdy przez drogi: S1 i 81. Zamknięta jest też droga w kierunku Złatnej w powiecie żywieckim, ale nie z powodu silnych opadów, lecz zalegających drzew, które przewróciły się w wyniku silnego wiatru.
8.12
Premier przyznał, że zagrożenie powodziowe jest mniejsze, niż przypuszczano.
Donald Tusk, który w piątek rano odwiedził Medykę na Podkarpaciu, ocenił, że nie powinien się powtórzyć dramat z 2010 roku. Zaznaczył jednocześnie, że trzeba się jednak liczyć z podtopieniami i zniszczeniami spowodowanymi przez silny wiatr.

Zdaniem premiera, sytuacja na Podkarpaciu jest opanowana. Gorzej może być w Małopolsce i na Śląsku, gdzie ciągle intensywnie pada. Szef rządu, który spotkał się z funkcjonariuszami Straży Granicznej, podziękował im za udział w akcji przeciwpowodziowej.
Czytaj więcej>>>
x-news.pl, TVN24
8.00

Rys.
Rys. PAP/Adam Ziemienowicz

7.44
Coraz więcej przekroczonych stanów alarmowych w dorzeczu Wisły - informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Po nocnych opadach, już na 43 wodowskazach na południu kraju woda zakryła czerwoną kreskę. Stany ostrzegawcze przekroczone są na 32 stacjach.
Na Podkarpaciu, w Małopolsce i na Śląsku obowiązuje 30 lokalnych alarmów przeciwpowodziowych.
Nocne opady i silny wiatr uszkodziły sieć elektryczną. O godz. 3 w nocy ponad 45 tys. odbiorców z Małopolski nie miało prądu. Na Podkarpaciu jeszcze wieczorem blisko 20 tys. gospodarstw straciło zasilanie z sieci, na Śląsku - 2,5 tys. Trwa naprawa linii przesyłowych.

Worki
Worki z piaskiem przed posesją w pobliżu wezbranej rzeki Stupnicy w Birczy. Na Podkarpaciu intensywnie pada deszcz. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

7.20
LUBELSZCZYZNA

W województwie lubelskim w ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali ok. 200 razy. Głównie byli wzywani do powalonych drzew; zaledwie kilka interwencji dotyczyło zalanych posesji. Nie było poważniejszych strat, nikt nie ucierpiał.
Przez cały czas monitorowana jest sytuacja na wałach. Wszystkie służby w województwie są w stanie gotowości i czekają na sygnał do działania. Trwa umacnianie remontowanego wcześniej odcinka wału przeciwpowodziowego w powiecie opolskim, w okolicach miejscowości Braciejowice.
Według prognozy przygotowanej przez IMGW, w ciągu trzech najbliższych dni poziom wody w Wiśle na terenie województwa lubelskiego nie dojdzie do stanu ostrzegawczego. Odnotowany w środę i w czwartek niewielki wzrost stanu wody to efekt prewencyjnego spuszczania wody w zbiornikach retencyjnych na południu kraju.
7.09

PODKARPACIE

Uspokaja się sytuacja powodziowa na Podkarpaciu. Wody opadają. Nadal jednak obowiązują stany alarmowe w zlewni Sanu - czyli także na Osławie i Hoczewce - Wisłoki z Jasiołką i Ropą oraz Wisłoka.
Alarmy obowiązują dla powiatu krośnieńskiego w gminach Dukla, Chorkówka, Miejsce Piastowe i Jedlicze. W powiecie sanockim - w gminach Zagórz i Komańcza, a w bieszczadzkim - dla miasta i gminy Ustrzyki Dolne. Zagrożone są także powiaty jasielski dębicki.

W czwartek wieczorem po ulewnych deszczach z brzegów wystąpił Stwiąż w Ustrzykach oraz kilka potoków w gminie Olszanica. Domy i mieszkania musiało opuścić ok. 100 osób. W mieście podtopione zostały m.in.: sala gimnastyczna szkoły, stacja Sanepidu i sutereny szpitala.
Zalanych zostało też 12 budynków w Krościenku. Ewakuowano łącznie 15 osób. Trzy budynki mieszkalne zalała woda w miejscowości Łodyna. Zablokowane zostało przejście graniczne w Krościenku - po ukraińskiej stronie zalało drogę dojazdową. Po opadnięciu wody ruch wznowiono.
x-news.pl, TVN24
Lokalne podtopienia wystąpiły także w innych miejscowościach na południu regionu. Jak podają służby wojewody, łącznie zalane zostały 122 budynki oraz 40 km dróg, a straż pożarna interweniowała 660 razy.
Nad jednym z potoków doszło do śmiertelnego wypadku. Spacerujący po wale mężczyzna pośliznął się i wpadł w wezbrany nurt powyżej przepustu. Wezwani strażacy - także płetwonurkowie - nie byli w stanie odnaleźć ciała. Poszukiwania trwają.

Strażacy
Strażacy układają worki z piaskiem na koronie wału przeciwpowodziowego w delcie Wisły i Sanu we Wrzawach Fot. PAP/Darek Delmanowicz

6.45
ŚLĄSK

Sytuacja na rzekach na Śląsku pogarsza się. Stan alarmowy przekroczyła Wisła w Ustroniu, Goczałkowicach i Skoczowie. W tym ostatnim zamknięto jeden z głównych mostów. Powyżej stanu alarmowego płynie też Biała w Czechowicach-Dziedzicach i Soła w Żywcu.
Najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach: żywieckim i cieszyńskim. Na szczęście nigdzie nie odnotowano podtopień. W sumie z powodu opadów deszczu i silnego wiatru strażacy wyjeżdżali w regionie ponad 300 razy ostatniej doby.
Silny wiatr powalił drzewo na dom jednorodzinny we wsi Dankowice koło Częstochowy:
x-news.pl, TVN24

6.30
MAŁOPOLSKA

W Małopolsce w 18 miejscach rzeki przekroczyły stany alarmowe, a w 20 stany ostrzegawcze - poinformował rzecznik wojewody małopolskiego Jan Brodowski. W Nowym Sączu rzeka Kamienica przerwała wały. W ciągu ostatniej doby w związku z załamaniem pogody strażacy interweniowali ponad 1000 razy.
Ze względu na opady i silne wiatry bez prądu jest ponad 43,5 tys. gospodarstw domowych w Krakowie, Tarnowie i gminach Nowy Sącz, Nowy Targ, Limanowa, Bochnia Tarnów, Dąbrowa Tarnowska i Tuchów.
Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje na terenie Nowego Sącza, powiatu myślenickiego, w gminach Szczawnica, Bobowa, Łososina Dolna i Zawoja.
W Nowym Sączu wezbrana rzeka Kamienica przerwała wały w dzielnicy Zawady na wysokości terenów sportowych. Kamienica przekroczyła stan alarmowy o 80 cm. Na ulicy Sportowej zalany został stadion i okoliczne ulice. Teren został zabezpieczony workami z piaskiem.
Zapory wodne na Dunajcu w Niedzicy i Rożnowie oraz w Dobczycach na Rabie rozpoczęły zwiększone zrzuty wody.
W Szczawnicy mocno przybrał górski potok Grajcarek podtapiając budynki. W Zakopanem koparki udrażniały koryto potoku Olczyskiego w Jaszczurówce, gdzie konary blokowały przepływ wody.
IAR, PAP, kk