Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 16.05.2014

Sytuacja powodziowa w Polsce. Wciąż groźnie ale stabilnie

Intensywne opady w województwach podkarpackim, małopolskim i śląskim spowodowały lokalne podtopienia. Ale powoli stabilizuje się sytuacja w górnym biegu podkarpackich rzek i powiecie tatrzańskim.
Zalana droga w miejscowości Witowice k. Nowego Sącza w MałopolsceZalana droga w miejscowości Witowice k. Nowego Sącza w Małopolsce PAP/EPA/Grzegorz Momot
Galeria Posłuchaj
  • Podtopienia w Małopolsce. Relacja Pawła Pawlicy (IAR/Kraków)
  • Donald Tusk podczas konferencji prasowej powiedział, że nic nie wskazuje na wystąpienie wielkiej powodzi (IAR).
Czytaj także

Hydrolodzy ostrzegają, że może dojść do przekroczenia stanów alarmowych na Odrze. Złe są też prognozy dotyczące poziomu Wisły.

Premier Donald Tusk powiedział, że alarm w związku z sytuacją pogodową jeszcze nie zostanie odwołany. Zaznaczył, że sytuacja jest pod kontrolą, a skala zjawisk pogodowych jest mniejsza, niż można się było tego spodziewać 48 godzin temu. Tu zobacz więcej>>>

Najpoważniejsze potencjalne zagrożenie przerwania wałów przeciwpowodziowych w razie nadejścia fali na Wiśle, występuje w miejscowości Braciejowice w powiecie Opole Lubelskie, gdzie wał jest obecnie remontowany i miejscami jego wysokość jest o 80 cm niższa niż docelowa.

Pogotowie przeciwpowodziowe ogłoszono wieczorem  na terenie gmin Józefów nad Wisłą, Łaziska i Wilków w woj. lubelskim. Według prognoz Wisła na Lubelszczyźnie będzie szybko przybierać, w poniedziałek stan alarmowy może być przekroczony o blisko dwa metry. - Otrzymaliśmy prognozy, że poziom wody w Wiśle będzie znacznie wyższy niż to przewidywano wcześniej - powiedział na konferencji prasowej po posiedzeniu sztabu kryzysowego wojewoda lubelski Wojciech Wilk.

Osuwisko w Barcicach. TVN24/x-news.

Według prognoz IMGW, na wodowskazie w Annopolu, na południu regionu, najwyższy poziom wody ma być w niedzielę w nocy lub w poniedziałek i może sięgnąć 745 cm; stan alarmowy wynosi tam 550 cm. W Puławach woda może podnieść się do 640 cm, przy stanie alarmowym 450 cm.

Prawie 1000 podtopionych budynków, 61 osób ewakuowanych, 21 tysięcy mieszkańców bez prądu - to efekty dwudniowych opadów deszczu i porywistego wiatru w Małopolsce. Stan alarmowy został przekroczony na 26 rzekach. Alarm przeciwpowodziowy ogłoszono między innymi w powiatach tarnowskim, nowosądeckim, myślenickim, suskim i oświęcimskim.

Ulewy w południowej Polsce. Relacja>>>

Największe szkody wyrządza rzeka Skawa w Suchej Beskidzkiej i Jordanowie. Tu podtopionych zostało ponad 200 domów i zakładów między innymi tartak. Konieczna była ewakuacja kilku rodzin. Strażacy cały czas zabezpieczają domy położone w okolicach rzeki workami z piaskiem.

Wisłoka na Podkarpaciu wciąż stwarza zagrożenie powodziowe. Kulminacyjna fala minęła już Krajowice powyżej Jasła i w godzinach nocnych lub nad ranem prawdopodobnie dotrze do Mielca - poinformował kierownik Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Podkarpackiego Stanisław Szynalik. Ma mieć ona wysokość do 7 metrów. Stanisław Szynalik dodał, że wezbrana woda na Wisłoce powinna zostać bezpiecznie doprowadzona do Wisły. Służby rozkładają tam rękawy przeciwpowodziowe i worki z piaskiem.

Alarm powodziowy obowiązuje w powiatach jasielskim, dębickim, mieleckim, krośnieńskim i w samym Krośnie, a także tarnobrzeskim i w Tarnobrzegu oraz powiecie stalowowolskim.

 

Podtopienia na południu i wschodzie kraju. TVN24/x-news.

Powoli obniża się natomiast poziom wód w górnym biegu podkarpackich rzek. Oznacza to, że ustępuje tam zagrożenie powodziowe. Obecnie czoło fali przemieszcza się przez środkowy i dolny bieg Sanu, Wisłoka i Wisłoki.

Na Sanie i Wisłoku nieznacznie przekroczone są stany alarmowe, woda płynie w korytach nie wyrządzając żadnych szkód.

Nie dotarły na Podkarpacie jeszcze wezbrane wody Wisły. Tu kulminacja spodziewana jest w niedzielę.

Może dojść do przekroczenia stanów alarmowych na Odrze. W związku ze spływem wód opadowych oraz dalszymi przewidywanymi opadami.

Alarm przeciwpowodziowy został ogłoszony w Lubomi w powiecie wodzisławskim. Strażacy zabezpieczają ok. dwustumetrowy fragment wału na Odrze w miejscowości Buków.

W powiecie tatrzańskim sytuacja powoli się stabilizuje. Trwa walka z usuwaniem skutków intensywnych opadów. Cały dzień do straży pożarnych wpływają dziesiątki wezwań o podtopieniach, zalanych piwnicach czy zatkanych drogowych przepustach. W nocy ulewa dała się we znaki mieszkańcom całego Podhala i gwałtownie wezbrała woda w praktycznie wszystkich górskich rzekach i potokach. Na terenie całego Powiatu Tatrzańskiego łącznie zanotowano 157 interwencji, a w powiecie nowotarskim aż 341.

Wielka woda w Dolinie Chochołowskiej from JKfilms on Vimeo.

Opanowana jest sytuacja powodziowa w województwie śląskim. Na Podbeskidziu wody w rzekach ubywa. Nadal jednak obowiązują alarmy powodziowe. Trwa wypompowywanie wody z zalanych budynków. Starosta Cieszyński odwołał alarm przeciwpowodziowy na terenie gminy Skoczów, Ustroń, Brenna, Wisła. Nadal na terenie powiatu cieszyńskiego obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.
Do Warszawy fala kulminacyjna dotrze 19 lub 20 maja. Wojewoda Mazowiecki zapewnia, że region jest przygotowany na ewentualną walkę z żywiołem. W całym województwie siły mobilizuje Straż Pożarna. Z prognoz przedstawionych przez wojewódzki sztab kryzysowy wynika również, że fala wezbraniowa nie będzie zagrożeniem dla wałów przeciwpowodziowych. Poziom wody będzie niższy niż w 2010 roku, a sama fala będzie bardziej rozciągnięta.

W Krakowie Wisła może przekroczyć stan alarmowy w sobotę.

Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej intensywność opadów słabnie. W województwie podkarpackim i śląskim, IMGW spodziewa się po południu i w nocy opadów wynoszących 10-20 milimetrów na metr kwadratowy. W opolskim i śląskim IMGW prognozuje opady wynoszące 20-30 milimetrów, a w Polsce centralnej około 20 milimetrów. Od niedzieli opadów ma być mniej. Temperatury mają wzrosnąć, ale musimy liczyć się z burzami z gradem.

IMGW: niż stopniowo słabnie. TVN24/x-news

mc