Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 11.06.2014

Gazprom daje Ukrainie więcej czasu na spłatę długu

Rosja przeniosła termin wstrzymania dostaw gazu dla Ukrainy na 16 czerwca. Poinformował o tym szef Gazpromu Aleksiej Miller.
Przewodniczący Gazpromu Aleksiej Miller, podczas rozmów o gazie w Brukseli 9 czerwcaPrzewodniczący Gazpromu Aleksiej Miller, podczas rozmów o gazie w Brukseli 9 czerwcaPAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Galeria Posłuchaj
  • Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR): Gazprom daje Ukrainie więcej czasu na spłatę zadłużenia gazowego
Czytaj także

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Jak zauważa agencja Interfax, decyzja kierownictwa koncernu zapadła przed kolejną rundą rosyjsko-ukraińsko-unijnych rozmów, które odbywają się w Brukseli.

Według Aleksieja Millera przesunięcie terminu wprowadzenia przedpłat na dostawy gazu dla Ukrainy, jest ”wyjściem naprzeciw oczekiwaniom partnerów z Unii Europejskiej”. Szef Gazpromu w rozmowie z agencją Interfax podkreślił, że Moskwa liczy ”na owocny przebieg negocjacji”, które będą kontynuowane w środę w stolicy Unii Europejskiej.

Rosja chce, aby Ukraina przedstawiła harmonogram spłat zadłużenia, które wynosi ponad 4,5 miliarda dolarów. Liczy też, że Kijów wpłaci w najbliższym czasie przynajmniej jedną czwartą tej kwoty, a wtedy Moskwa będzie mogła w ogóle zrezygnować z pomysłu przedpłat, ale w innym przypadku 16 czerwca po godzinie 10.00 czasu obowiązującego w Moskwie, Gazprom zakręci kurek z gazem dla Ukrainy.

Negocjacje, w których Komisja Europejska pełni rolę mediatora, mają doprowadzić do zakończenia sporu między Kijowem a Moskwą, dotyczącego zadłużenia Ukrainy wobec Gazpromu oraz cen błękitnego paliwa. Według rosyjskiego koncernu, ukraiński dług wynosi prawie 4,5 miliarda dolarów,  a dotychczas została spłacona tylko część tej kwoty. W związku z tym Moskwa zapowiadała wprowadzenie systemu przedpłat. Kijów domaga się obniżenia ceny surowca, która, według Ukraińców, została podwyższona z powodów politycznych.

IAR/agkm

''