Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 29.06.2014

Dżihadyści podbijają Irak: obecny kryzys groźniejszy niż ten z lat 2006-07

Kryzys, który w ostatnich tygodniach pogrążył nasz kraj w chaosie, jest bardziej niebezpieczny od konfliktu na tle wyznaniowym z lat 2006-07, w następstwie którego śmierć poniosły dziesiątki tysięcy ludzi - ocenił doradca premiera Iraku.
Sytuacja w Iraku coraz bardziej napiętaSytuacja w Iraku coraz bardziej napiętaPAP/EPA/ALAA AL-SHEMAREE

- Teraz jest gorzej (...) niż w 2006 i 2007 r." podczas konfliktu między szyitami i sunnitami - odpowiedział AFP Amer Chuzai, doradca szyickiego premiera Nuriego al-Malikiego, na pytanie o sprawę pojednania narodowego. Do tej pory grupy aktywistów prowadziły "wojnę na tle wyznaniowym, ale obecnie wojna jest bardziej zorganizowana", a możliwości bojowników większe - zaznaczył.

Od blisko trzech tygodni na północy Iraku trwa ofensywa sunnickich dżihadystów z ugrupowania Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL), które dąży do obalenia zdominowanego przez szyitów rządu Malikiego. Z najnowszych doniesień wynika, że ISIL, walczące w Iraku i Syrii, ogłosiło w nagraniu audio zamieszonym w internecie utworzenie islamskiego kalifatu na terenach przejętych w tych krajach. ISIL zmieniło też nazwę na Państwo Islamskie.

Od czasu inwazji wojsk USA, które w 2003 roku obaliły sunnickiego dyktatora Saddama Husajna, rola irackich szyitów sukcesywnie rosła. Zdominowany przez szyitów rząd w Bagdadzie, któremu pomagają Stany Zjednoczone, jest teraz wspierany militarnie przez szyicki Iran i rządzoną przez alawitów Syrię.

Według ekspertów włączenie się do wojny tych dwóch państw, wrogo nastawionych do USA, grozi eskalacją konfliktu na cały szeroko rozumiany Bliski Wschód i skłóceniem Waszyngtonu z jego tradycyjnymi sojusznikami w regionie, takimi jak Arabia Saudyjska.

W latach 2006-2007 fala przemocy na tle wyznaniowym doprowadziła kraj na krawędź wybuchu wojny domowej.

''PAP/aj