Logo Polskiego Radia
IAR
Klaudia Hatała 28.10.2014

Śmierć manifestanta we Francji. Rodzina oskarża policję o zabójstwo

We Francji coraz szersze kręgi zatacza sprawa śmierci manifestanta podczas protestów przeciwko budowie zapory na południu kraju.

Rémi Fraisse zginął podczas starć między manifestantami a policją w nocy z soboty na niedzielę, ale dopiero teraz są stopniowo ujawniane okoliczności jego śmierci. Do tragedii doszło podczas protestów przeciwko budowie zapory Sivens na południu Francji.

Miejscowy prokurator poinformował, że przyczyną śmierci 21-letniego mężczyzny była eksplozja. Rodzina zmarłego złożyła skargę, w której mówi się o umyślnym spowodowaniu śmierci przez policjantów. W kilku miastach Francji odbyły się w poniedziałek gwałtowne demonstracje przeciwko policyjnej przemocy.

youtube.com

Protesty te potępił z kolei Pierre-Henri Brandet, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. - Dziesiątki osób, w większości zamaskowanych, popełniły akty przemocy i dokonały zniszczeń. Minister spraw wewnętrznych wzywa do zachowania spokoju i umiarkowania - zarówno w czynach, jak i w słowach - powiedział.

Wielu komentatorów uważa, że śmierć młodego manifestanta może doprowadzić do destabilizacji rządu.

IAR,kh

''