Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 17.07.2009

Prezydent zawetował ustawę medialną

Piotr Kownacki poinformował, że Lech Kaczyński zawetował ustawę medialną przygotowaną przez PO, PSL i SLD.
Lech KaczyńskiLech Kaczyński

Prezydent Lech Kaczyński zawetował ustawę medialną. Poinformował o tym szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki.

Już w poniedziałek podczas spotkania z przedstawicielami kultury i mediów Lech Kaczyński zapowiadał, że ustawy nie podpisze.

Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki tłumaczył, że dziennikarze i artyści jednogłośnie wzywali Lecha Kaczyńskiego do niepodpisywania ustawy medialnej.

Minister kultury Bogdan Zdrojewski wierzy, że uda się zbudować większość do odrzucenia weta. W jego opinii argumentem jest nie tylko bałagan w mediach, ale także kwestia ich finansowania. Jak dodał, spełnienie żądań środowisk kulturalnych wymaga "zabrania się za telewizję".

Posłanka PiS Elżbieta Kruk mówi z kolei, że decyzja prezydenta jest słuszna. Jak dodaje, nie ma pewności co tego, jak wobec weta zachowają się posłowie. Posłanka nie ma jednak wątpliwości, że gdyby to zależało tylko od merytorycznej warstwy ustawy, to ustawa nie miałaby szans na utrzymanie.

Prezydent zgłaszając veto, wskazał, że ustawa uniemożliwia działanie mediom publicznym, a - mówiąc brutalnie - praktycznie rozpoczyna proces ich upadku i likwidacji. W tym sensie zdecydował, że musi to zatrzymać.

Szef klubu SLD Grzegorz Napieralski, przed decyzją prezydenta krytykował ustawę przyjętą przez Sejm. Teraz mówi, że nie wie jeszcze jak zagłosuje Lewica wobec prezydenckiego” nie”. Decyzja zostanie podjęta na spotkaniu klubu parlamentarnego i zarządu krajowego SLD.

Minister Piotr Kownacki wyraził opinię, że środowiska twórcze zaproponują kompromisowe rozwiązania dotyczące mediów publicznych. Szef Kancelarii Prezydenta zapowiedział, że jeśli pojawi się rozsądny pod względem merytorycznym projekt, to Lech Kaczyński go poprze. Prezydent może na przykład - jak powiedział Kownacki - zgłosić taką ustawę jako inicjatywę legislacyjną.

Weto ratuje przed upadkiem

Prezydenckie weto wobec nowej ustawy medialnej to próba zatrzymania upadku mediów publicznych - tak uważa medioznawca Maciej Mrozowski. W jego opinii, decyzja Lecha Kaczyńskiego oznacza to, że prezydent nie widzi konieczności wprowadzenia zmian systemowych w funkcjonowaniu tych mediów.

"Prezydent zgłaszając veto, wskazał, że ustawa uniemożliwia działanie mediom publicznym, a - mówiąc brutalnie - praktycznie rozpoczyna proces ich upadku i likwidacji. W tym sensie zdecydował, że musi to zatrzymać" - powiedział Maciej Mrozowski w rozmowie z IAR.

Medioznawca przypomina, że każda ustawa powinna być zgodna z porządkiem konstytucyjnym i "słuszna społecznie", czyli ma służyć rozwojowi społeczeństwa oraz zaspokajać jego potrzeby. A skoro prezydent zawetował ustawę, to uznał, że jest ona "niesłuszna społecznie i w tym sensie przychylił się do opinii tych wszystkich, którzy ją zdecydowanie krytykowali."

Przygotowana przez PO, PSL i SLD ustawa znosi od nowego roku abonament radiowo-telewizyjny i wprowadza finansowanie publicznego radia i telewizji z budżetu państwa. Ostateczną kwotę, jaką otrzymywałyby media publiczne ma ustalać Sejm.

(iar, rk)