Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 24.07.2009

"Mamy prawo do obrony"

Gruzja odpowiada Rosji: nie stanowimy zagrożenia dla żadnego ze swych sąsiadów.
Mamy prawo do obronyfot. Wikipedia

Gruzja odpowiada Rosji na kolejne oskarżenia. Moskwa przestrzegła bowiem Tbilisi przed "remilitaryzacją kraju".

W odpowiedzi na ostrzeżenia Rosji, że nie pozwoli ona na ponowne uzbrojenie się Gruzji, MSZ w Tbilisi oznajmiło w piątek, że kraj ten ma "suwerenne prawo do samooborony".

"Gruzja nie stanowi zagrożenia dla żadnego ze swych sąsiadów" i "przestrzega zobowiązań wynikających z zawieszenia broni 12 sierpnia 2008 roku" - podkreśliło ministerstwo cytowane przez niezależny portal Civil Georgia.

Rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Philip J. Crowley powiedział w piątek, że USA będą utrzymywać z Gruzją relacje wojskowe. - Stają się one coraz ważniejsze ze względu na obecną sytuację w tym kraju i wokół niego - dodał rzecznik.

Zapytany, czy Stany Zjednoczone rozważają ponowne uzbrojenie Gruzji, Crowley podkreślił, że Waszyngton popiera jej natowskie aspiracje. - Naszą wolą jest dalsza pomoc Gruzji w jej potrzebach obronnych - dodał rzecznik.

W czwartek wiceprezydent USA Joe Biden powiedział w gruzińskim parlamencie, że USA pomogą Gruzji w modernizacji jej armii, koncentrując się na szkoleniach, planowaniu i organizacji.

W tym samym czasie, gdy Biden był w Tbilisi, wiceminister spraw zagranicznych Rosji Grigorij Karasin oznajmił, że Rosja będzie przeciwdziałać ponownemu uzbrojeniu się Gruzji i podejmuje w tym kierunku konkretne kroki.

(pap, rk)