Europoseł PiS-u Marek Migalski składa dziś zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska.
Sprawa dotyczy odwołania ze stanowiska szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego. Deputowany uważa, że premier nie powinien był podejmować decyzji o dymisji bez uzyskania opinii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Decyzja Donalda Tuska o odwołaniu Mariusza Kamińskiego była skandaliczna.
Premier przekroczył swoje uprawnienia - powiedział dziennikarzom polski europoseł.
To CBA do prokuratury
Wiceprzewodniczący sejmowej komisji do spraw służb specjalnych - Konstanty Miodowicz- powiedział w Radiu Kielce, że premier podjął słuszną decyzję.
W opinii posła Platformy Obywatelskiej Kamiński to partyjny ekstremista, który szkodził interesom państwa polskiego. Zdaniem Miodowicza były szef CBA i jego współpracownicy powinni zostać zatrzymani do dyspozycji prokuratury , która powinna się zastanowić , czy nie dać im sankcji. Izolacja przez pewien czas miałaby na celu odzyskanie materiałów, które prawdopodobnie ''sprywatyzowali'' i którymi będą szkodzić, straszyć i tumanić Polaków w interesie swoich partyjnych kamratów- stwierdził poseł PO.
Polityk uważa że Mariusz Kamiński został odwołany zgodnie z prawem , a twierdzenie, że Donald Tusk stanie w związku z tą sprawą przed Trybunałem Stanu, jest tak prawdopodobne jak to, iż będzie pierwszym premierem, który poleci na Marsa.
Konstanty Miodowicz jest też oburzony faktem wycieku do prasy tajnych materiałów Centralnego Biura Antykoruopcjnego. W jego opinii jest to wydarzenie bez precedensu. Zdaniem parlamentarzysty premier - jako szef kolegium do spraw służb specjalnych - nie powinien być w tej sprawie bezczynny. Będę pytał szefa rządu co zamierza w tej sprawie uczynić - zapowiedział Konstnaty Miodowicz
(iar,rk)