Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 13.12.2009

Faworyt Kremla zostaje. Uzyskał 60 procent głosów

Wybory prezydenckie w Abchazji wygrał urzędujący prezydent Siergiej Bagapsz, który uzyskał blisko 60 procent głosów - tak wynika z informacji uzyskanych przez specjalnego wysłannika Polskiego Radia na Kaukaz.
Faworyt Kremla zostaje. Uzyskał 60 procent głosówfot.Wikipedia

Moskiewskie media zwracają uwagę na prorosyjskie deklaracje Siergieja Bagapsza. Po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów powiedział, że głosując na niego wyborcy wsparli politykę zacieśniania kontaktów z Rosją, a także wzmacniania bezpieczeństwa i rozwoju gospodarczego Abchazji.

Moskwa już dała do zrozumienia, że akceptuje wyniki wyborów w tej prowizji. Igor Liakin-Frołow ze służby prasowej rosyjskiego MSZ powiedział, że Moskwa będzie kontynuowała współpracę z prezydentem, który został wybrany przez abchaski naród.

Na drugim miejscu znalazł się urzędujący były wiceprezydent Raul Chadżimba, na którego głosowało 19 procent uprawnionych.

O fotel prezydenta separatystycznej republiki położonej na terytorium Gruzji ubiegało się pięciu kandydatów. Trójka z nich postanowiła utworzyć wspólny front walki z Siergiejem Bagapszem. Już kilka dni temu abchaska opozycja zapowiadała podjęcie zdecydowanych działań, gdyby okazało się, że podczas głosowania doszło do fałszerstw wyborczych.

Władze Gruzji twierdzą, że wybory prezydenckie w Abchazji nie mają żadnej mocy prawnej. Tbilisi - podobnie jak większość państw świata - uważa, że Abchazja jest częścią Gruzji. Niepodległość zbuntowanego regionu uznały jedynie Rosja, Nikaragua i Wenezuela.

Inauguracja nowego-starego prezydenta odbędzie się 12 lutego.