Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 15.12.2009

Zamach samobójczy w rządowej dzielnicy Kabulu

W zamachu samobójczym w Kabulu zginęło 8 osób, a 44 zostały ranne. W innym zamachu we wschodnim Afganistanie zginęło natomiast czterech Afgańczyków i obywatel Nepalu.

W dzielnicy Kabulu, w której mieszczą się budynki rządowe i ambasady, eksplodował samochód pułapka. Według służb bezpieczeństwa, zamachowiec podjechał pod hotel, w którym często zatrzymują się obcokrajowcy i zdetonował ładunek wybuchowy. Do eksplozji doszło na kilka godzin przed konferencją poświęconą walce z korupcją. Uczestniczą w niej przedstawiciele afgańskiego rządu i zagraniczni ambasadorzy.

Celem drugiego zamachu było biuro międzynarodowej organizacji, współpracującej z lokalnymi władzami. Zginęli jej pracownicy - Nepalczyk i czterech Afgańczyków.

Wczoraj przedstawiciel amerykańskich wojsk rozmawiał w Kabulu z tamtejszymi władzami o wysłaniu do Afganistanu 30 tysięcy dodatkowych żołnierzy. Admirał Mike Mullen przewiduje, że w najbliższym czasie sytuacja w Afganistanie jeszcze bardziej się zaogni. "Powiedziałem naszym żołnierzom, by przygotowali się na więcej strat " - powiedział admirał.